Polityka ze wszystkim zeszła nam na manowce. W sytuacji, w której znaleźliśmy się po katastrofie smoleńskiej oraz w obliczu wszechświatowego kryzysu, który krok za kroczkiem dogania nas smyrając po piętach biczykiem konsekwencji zaciągania długów , które miałyby spłacać nasze dzieci, my całymi sobą poświęceni jesteśmy walce do której zostaliśmy wg. naszej narodowej mitologii powołani. Walce o IMPONDERABILIA w efekcie której mozna odnieść wrażenie, że prawda o smoleńskiej katastrofie nikogo już nie interesuje ponieważ każdy ma już swoją a partia rządząca może sobie pozwolić na bezczelne hece jak w przypadku tłumaczenia nam przez premiera z mównicy sejmowej, że nie bedzie robił reform dla naszego dobra. Różnych już w polityce widziałem ale takiej bezczelności dawno nie doświadczyłem. Szczególnie w obliczu może nie tyle przedwyborczych obietnic (w końcu PO od dawna już niskich podatków nie obiecuje) ale jakiegoś wizerunku PO jako partii liberalnej.
Dlatego i ja, szczególnie wobec apelu naszego szefa Jankego oraz konkursu ogłoszonego przez Marka Migalskiego postanowiłem wyrazić za pomocą rysunku co sądzę o platformianych reformach. Opozycja niestety nam abdykowała, my pewnie jej nie zastąpimy ale co nam pozostaje? Tylko wrzask: DOSTALIŚCIE SWOJE 500 DNI? TO DO ROBOTY WY ZAKŁAMANE, BEZCZELNE MENDY!
p.s. przy okazji przepraszam za braki w odpowiedziach na komentarze ale jestem na urlopie i mam ograniczony dostęp do internetu

Inne tematy w dziale Polityka