Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa
928
BLOG

Kobiety na traktory, geje do kościoła

Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa Polityka Obserwuj notkę 36

   Z góry zaznaczę. Nie jestem antysemitą, murzyni wydają mi się sympatyczni nawet jeśli grają bandytów w "filmach akcji", do gejów nic nie mam pod warunkiem, że podobnie jak ja ich oni nie epatują mnie swoją seksualnością, lubię kobiety i mam wrażenie że kobiety lubią mnie, pochodzę z Podlasia, tygla kultur i szkoły tolerancji i dostrzegam pozytywy tzw. poprawności politycznej dzięki której ludzie czują się nieco skrępowani skacząc sobie z bzdurnych powodów do oczu.

   A jednak poprawności politycznej musi gdzieś istnieć jakaś granica. Inaczej ta musi zamienić się we własną karykaturę. Idea mająca w istocie chronić dyskryminowane mniejszości zmienia się w narzędzie ucisku wiekszości. Dziś w czasach kiedy rozpatruje się się całkiem na poważnie mechanizm parytetów zastanawiam się kiedy na ołtarzu politycznej poprawności złożylismy sens i logikę? Dlaczego wsparte owym mechanizmem mają być akurat kobiety a nie brzydcy, niscy czy rudzi? Oni przecież też od eonów są dyskryminowani. Obawiam się że gdybyśmy uczciwie i logicznie ideę parytetów zastosowali mogłoby nam zabraknąć procentów miejsc na listach.

   No ale to w gruncie rzeczy nawet zabawne, sądzę że za jakiś czas spłynie na nas wszystkich świadomość absurdalności tego rozwiązania i damy sobie spokój. Groźniejsze wydają mi się dwa inne przypadki owego tolerancjonistycznego terroryzmu. Ostatnio apostoł tolerancjonistycznej wiary Kazimiera Szczuka raczyła była wydać fatwę na konferencji zorganizowanej z okazji Światowego Dnia Antykoncepcji wg. której dzieci wychowania seksualnego należałoby zaczynać już uczyć w przedszkolu. Drugi przypadek to przypadek minister Radziszewskiej, która ośmieliła się oddać szkole katolickiej prawo do odmowy zatrudnienia zdeklarowanej lesbijki w charakterze nauczycielki.

  Wszystko powinno mieć swoje granice. Granicą poprawności politycznej powinien być zdrowy rozsądek. Inaczej uzyskamy sytuację, w której ja badzo się upierając będę mógł zostać koszykarzem Prokomu Trefla Sopot (mam 164cm wzrostu), członkiem polskiej reprezentacji pływackiej (pływam tzw. rozpaczliwcem),  nie bedzie mi można odmówić prawa do prowadzenia samochodu (nie mam prawa jazdy ale co to za dyskryminacja?) a także zażyczę sobie wyegzekwowania mojego prawa do urodzenia dziecka (bohater "Żywota Briana" powiedziałby "...nie możesz mieć dziecka, nie masz macicy. Gdzie bedziesz trzymał tego zarodka? W pudełku?..." No ale ja chcę i koniec a państwo ma mi to umozliwić!) Straszne!:) Na szczęście to zagrożenia dość odległe. Póki co grozi nam tylko, że w pogoni za polityczną poprawnością nieprzyjęta do katolickiej szkoły lesbijka poprowadzi naszym dzieciom w przedszkolu wychowanie seksualne.

 

p.s. po prawej (teraz niżej) macie link do strony z całą masą rysunków (ten z babcią). Do kupienia i lubienia;) czy już ktoś sobie wybrał jakiś rysunek na urodziny salonu24?:)

1

 

>>> Wypromuj również swoją stronę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Polityka