Kanały takie jak Polsat czy TVN omijam zwykle szerokim łukiem. I nie, nie ma to jakiegoś szczególnie ideologicznego podłoża choć prymitywizm ich publicystyki również mnie nie pociąga. Chodzi raczej o to, że trudno tam znaleźć coś prócz beznadziejnych seriali i płytkich teleturniejów. Człowiek żyje zbyt krótko żeby marnować na ten chłam życie. Wogóle staram się ten celebrycki wymiar świata omijać szerokim łukiem, otorbić i niezauważać. Może i musi toto istnieć ale niech istnieje z daleka ode mnie.
No ale zadaża się że w coś tam wdepnę, wczoraj np. szukałem meczu siatkówki na Polsacie i wdepnałem w "Taniec z gwiazdami". Normalnie minąłbym go bez zastanowienia ale tym razem wydało mi się, że usłyszałem nazwisko minister Kalaty. Co prawda nazwisko nie bardzo pasowało mi do tego co zobaczyłem, pomyślałem sobie, że to przypadkowa zbieżność nazwisk ale zaintrygowany poszukałem sobie dziś w internecie i zamarłem. Pani minister (gratuluję nowego imidżu) tańczy sobie w "Tańcu z gwiazdami". Wiem, wiem, nie ona pierwsza ale tym razem wydaje mi się to znakiem pewnej tendencji.
Publicystyka z powszechnie dostępnych kanałów znika a ta która pozostaje staje się coraz bardziej prymitywna. Być może w ramach podtrzymywania kontaktów ze społeczeństwem politycy szukają nowych kanałów promocji własnych beznadziejnych osób. OK, niewykluczone, że w coraz większym stopniu skretyniałe społeczeństwo tego potrzebuje i to akceptuje. Może i Frytka zostanie ministrem albo kolejna Pani Minister wystąpi w roli Frytki w jakimś realiti szoł. Cóż, mam tylko prośbę. Proszę te cyrki oznaczać jakimś specjalnym znaczkiem żebym w to g..wno choćby i przypadkiem nie wdeptywał.
p.s. po prawej (teraz niżej) macie link do strony z całą masą rysunków (ten z babcią). Do kupienia i lubienia;) czy już ktoś sobie wybrał jakiś rysunek na urodziny salonu24?:)

Inne tematy w dziale Polityka