Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa
383
BLOG

"naprawdę"

Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa Polityka Obserwuj notkę 10

   W języku zachodzą zmiany. Wiadomo, język dopóki jest żywy z jednej strony się rozwija, z drugiej zwija, zapożycza, wzbogaca, zubaża i tak bez końca. Nie wiem czy to znaczy, że się starzeję ale niektóre zmiany denerwują mnie bardziej niż inne, np.  młode dziewczyny, które z jakichś powodów, widać na wzór czarodziejek z księżyca (które może przypominałyby bardziej gdyby nie tłuszcz wylewajacy im się spod kusych bluzeczek) okrutnie seplenią. A w Warszawie wszystko i rzeczy ważne i mniej istotne robi się przesadnie "prfesjonaalnie" (nie, to nie literówka) i zjada końcówki, mówi się np. "kupowaam", jechaam"...

   Ale to drobiazgi w porównaniu z pewną medialna manierą, która drażni mnie bardziej niż inne. Kiedy słyszę np. w tv czarodziejskie słówko klucz "naprawdę" przechodzą mnie ciarki jak na fotelu dentystycznym. Co "naprawdę" miał na mysli X? O co w tym "naprawdę" chodzi? Co tak "naprawdę" dzieje się za kulisami? "naprawdę", "naprawdę", "naprawdę"....im częściej to słyszę tym częsciej odnoszę wrażenie że rzadziej się do prawdy odnosi.

   Raczej wygląda na objaw jakiegoś na punkcie prawdy kompleksu.

  

Po prawej macie link (ten z babcią) do strony z całą masą rysunków do kupienia (np. na urodzinach salonu24 będzie ze zniżką 300 zeta:)) i lubienia. A jak nie to mi później nie marudzić tylko brać co dają;)

1

>>> Wypromuj również swoją stronę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka