Z ostatnich wyborów wszyscy są zadowoleni. No może poza europosłem Wojciechowskim, który od czasu kiedy podczas wyjazdu na eurosaksy pozwolił sobie z kumplami podebrać PSL, z niczego, co absolutnie zrozumiałe, zadowolony być nie może. Zadowolona jest Platforma Obywatelska ponieważ spośród partii politycznych uzyskała wynik najlepszy. Zadowolone jest PiS, przede wszystkim dlatego, że chociaż PO uzsykała wynik najlepszy to jednak poniżej oczekiwań ale równiez dlatego, że jest po raz kolejny zwycięzcą moralnym co jakoś też wyraża tradycje narodową której jest przecież dysponentem. Zadowolone jest PSL ponieważ może teraz pokazać figę wszystkim którzy skazali je na wymarcie. Zadowolone jest SLD bo widzi progres i wreszcie zadowoleni są wszyscy normalni ludzie, którzy widzą, że niezależne komitety wyborcze pokazały partiom figę i zgarneły wiekszość. Może nie są doskonałe ale w odróżnieniu od partyjnych central przynajmniej wiedzą gdzie maja być te drogi które obiecały.
To może skoro wszyscy są zadowoleni to niech tak zostanie? Nie róbmy wiecej wyborów, bo tylko coś zespujemy. A przynajmniej nie róbmy już samorządowych. Choć, jakby tak sięgnąć pamięcia to z każdych już chyba większość jest zadowolona. To może nie róbmy ich już wogóle? Szczególnie że w czasach kryzysu...

Inne tematy w dziale Polityka