Każdemu się zdarza, a może mnie częściej niż innym, sam nie wiem. Dość że po ciężkim dniu pracy, wygrzebywaniu samochodu ze śniegu, inwentaryzacji na mrozie, bez obiadu i w mokrych butach a potem histerii synka w przedszkolu wskaźniki ciśnienia w mojej głowie osiągnęły poziom oznaczony czerwoną strefą. Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło, pomyślałem sobie, że tak jak na codzień przyjmuję obelgi na miękko, tak jak wysłuchuję głupot i bzdur ze stoickim spokojem, w najgorszym wypadku uśmiechając się życzliwie pod nosem tak dzisiaj sprawię niespodziankę tym którzy zawsze bardzo chcą się ze mną pokłócić:)
Więc proszę, jeżeli ktoś uważa że go uraziłem albo poczuł się niedoceniony, zapraszam, dziś niech mi nabluzga:) Jeżeli ktoś ma ochotę choćby i sto razy nazwać mnie lemingiem niech się nie krępuje. Szczególnie zapraszam tych wszystkich dziewiców orleańskich, którzy lepiej ode mnie wiedzą co czytam i komu się wysługuję (a że jest to Wyborcza i rogaty Michnik to oczywiste). Samozwańczych proroków mzimu Jarosława, który ma zawsze rację zapraszam dziś aby po raz kolejny wykazali mi że prawda leży zawsze tam gdzie ją mzimu rzuci. Doklejajcie mi Tuska, Komorowskiego i Urbana oraz wykażcie mi nasze rodzinne powiązania. Kto chce mi wykazać plagiaty w rysunkach albo po protu wpaść mi nawrzucać niech to zrobi, błagam:)
Tylko ostrzegam, dzisiaj ja mogę nie być grzeczny:)

Inne tematy w dziale Polityka