Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa
1993
BLOG

Schetyna: Potrzebujemy nowego otwarcia. Krysztopa: Za późno

Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa Polityka Obserwuj notkę 118

   Nie mam zbyt wielu złudzeń wobec polityków, polityki czy partii politycznych. Dlatego też nie zwykłem się do nich jakoś specjalnie przywiązywać. Nie są po to żeby ich/je kochać, żeby poddawać się sprzedawanym w tani i cyniczny sposób emocjom. Są od tego żeby załatwiać sprawy. Jeżeli jest szansa że załatwią, mają mój głos a jeżeli nawet takiej cienkiej szansy nie widzę niech spadają. Ci którzy traktują politykę bardziej emocjonalnie, polityków bardziej podmiotowo a siebie przedmiotowo nazywają mnie chwiejnym elektoratem. Niech i tak będzie.

   A jednak i we mnie zalęgła się swego czasu pewna polityczna emocja. Moje długoletnie popracie dla PO z dzisiejszej perspektywy postrzegam jako po części spowodowane chęcią zrobienia na złość molarnym leworucjonistom. Z tym, że i tak nie miałem specjalnego wyboru, z socjalistyczną w gruncie rzeczy "Polską Solidarną" nie było mi po drodze. Tak  jak tysiące czy nawet miliony mi podobnych PO była dla mnie wyborem mniejszego zła z nadzieją na to, że spełni przynajmniej cześć swoich gospodarczo liberalnych obietnic i nie zapomni o swoim obyczajowo-konserwatywnym rodowodzie. Nie spełniła. Zapomniała.

   Od czasu kiedy przejęła władzę jedno co jej wyszło to jakie takie przejście przez kryzys. Tu szacunek. Jednocześnie jednak od czasu kiedy przejęła władzę gwałtownie wzrosła ilość urzędników, nie podjęto żadnych fundamentalnych reform gospodarczych (już jesteśmy państwem doskonałym?), no może prócz reformy pomostówek ale jak na 3 lata rzadów to trochę mało. Przyjęto za to socjalistyczne w istocie ustawy o tzw. "przemocy w rodzinie", ustawę parytetową. Jest dość prawdopodobne, że ustawa o in vitro zostanie pzryjęta w lewicowej wersji koleżanki Prezydenta P. Kidawy-Błońskiej. Próbuje się dokonać oszukańczej prywatyzacji sprzedając jedne państwowe molochy innym państwowym molochom, w walce z deficytem stosuje się ksiegowe sztuczki, ogłasza się z wysokości trybuny sejmowej najdurniejszą filozofię rzadzenia o jakiej słyszałem (słynne "Tu i Teraz") a opłacany z naszych podatków Wielce Dostojny i Nietykalny Pan Premier robi łaskę, ze odpowie na pytanie żony ofiary katastrofy smoleńskiej przestraszonej ostrzeżeniem znanego europosła.

   W dzienniku "Polska" Pan Marszałek Grzegorz Schetyna mówi: "...Paliwo antypisowskie jest już na wyczerpaniu. Za rok nie będzie łatwo. PO potrzebuje nowego otwarcia. Mam pomysły, żeby nas spełnienie nie uśpiło. Na wiosnę będzie nowy plan polityczny...".P. Marszałku, ja już w Waszym wykonaniu byłem świadkiem kilku "nowych otwarć", przyjmowania euro, kastrowania pedofili, obniżania podatków i paru innych bajerów. Uważacie mnie za durnia? No to się zdziwicie.

http://www.polskatimes.pl/stronaglowna/346538,schetyna-paliwo-antypisowskie-wyczerpuje-sie-potrzebujemy,id,t.html

1

>>> Wypromuj również swoją stronę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (118)

Inne tematy w dziale Polityka