Muzeum Powstania Warszawskiego ma kawałek muru na którym różni zaproszeni artyści malują murale. Dwurnik, Sasnal, "Trust", Papcio Chmiel, Pągowski i inni służą tu swoją sztuką i nazwiskiem popularyzacji pamięci o powstańcach warszawskich. Sztuka, dobra idea, znane nazwiska. Ogólnie fajna sprawa.
Jednym z artystów, którym zaproponowano malowanie na rzeczonym murze jest Pan Karol Radziszewski, prywatnie, co zdawałoby się jest tutaj absolutnie bez znaczenia, zdeklarowany gej co dla wszystkich jest jasne i również dla przedstawicieli muzeum skłądajacych propozycję nie stanowi tajemnicy. Projekt muralu przedstawia powstańców w codziennych sytuacjach. Przebierajacych się, myjących, śpiących. W większości z nagimi torsami. Można się próbować czepiać jakiejś dziwnej miny, czy rozchylonych namietnie ust ale zasadniczo przyczepić się nie ma do czego. Mural jak mural. Z tym, że ma to być mural dotyczący tematyki szczególnej. Biorąc pod uwagę ową szczególnosć oraz możliwosć powstania wokół muralu kontrowersji związanych nie z jego jakimś domniemanym "kryptogejowskim" przekazem ale pewną dwuznacznością, która potencjalnie mogłaby kogoś urazić dyrektor muzeum jan Ołdakowski odrzucił projekt. Z tego co rozumiem artysta przyjął decyzję ze spokojem.
No ale dla Gazety Wyborczej jest to wspaniały pretekst do napiętnowania przejawu homofobii:) "...Mural z młodymi, nagimi torsami nie spodobał się muzeum..."Mural z młodymi, nagimi torsami nie spodobał się muzeum..." Herezja, grzech, apokalipsa;). Groteskowy galop mózgu:)
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95190,9113567,Mural_z_mlodymi__nagimi_torsami_nie_spodobal_sie_muzeum.html

Inne tematy w dziale Polityka