Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa
2322
BLOG

P. Marku Migalski Szanowny

Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa Polityka Obserwuj notkę 104

   Moją diagnozę dotyczącą jałowości duopolu zbudowanego przez Tuska i Kaczyńskiego potwierdza wiele symptomów, w tym zarówno cofanie się rakiem partii premiera w ramach kolejnych inicjatyw ("dajcie nam prezydenturę to zobaczycie jak bedziemy reformować", dajcie nam parę miesięcy to zobaczycie taką ofensywę jesienną...", "to znaczy wiosenną...", "eee...już za późno...") jak i brak symptomów koncepcji rządzenia po ew. wygranej PiS. Łyżką montażową, którą może ten beton nadkruszyć jest dla mnie PJN.

   Nie dlatego, że porwał mnie jakiś młodzieńczy entuzjazm. Jest to bardziej akt desperacji niż entuzjazmu. Jakiś czas musi minać zanim PJN stanie się siłą mającą wpływ na cokolwiek, na razie walczy o przetrwanie. A zanim to się stanie tak jak każda jej poprzedniczka może PJN spocząć na manowcach imposybilizmu. Ale cóż począć, innych narzędzi rozmontowujących chory Układ Dwóch Zgryźliwych Tetryków nie ma.

  Z tym, że PJN po to żeby takim skutecznym narzędziem być, musi mieć pewien merytoryczny ciężar. Głośnym echem odbił się w internecie "felieton śledczy" Łażącego Łazarza, w którym ten zdradza kulisy próby podjęcia współpracy pomiędzy PJN i UPR. Uważam, że jest to tekst tendencyjny. Oczywistym jest że nowa partia nie jest jeszcze bytem ukształtowanym. Natomiast jest owszem niepokojące to, że ustami Pana Pawła Poncyljusza PJN rezygnuje z własnej programowej tożsamości na rzecz ew. przyszłego "większego koalicjanta".

   A Pan P. Marku nie może jednocześnie starać się stanąć poza wspomnianym wyżej chorym duopolem i bawić się jego zabawkami. Jeżeli PJN ma być na niego odtrutką to Pan jako jej rzecznik nie może startować w gonitwe za Kaczorem lub Donaldem. Oni sami są tym zajęci w wystarczający sposób i przyłączanie sie do ich zabawy nie stanowi w polityce żadnej wartości dodanej.

   Jarosław Kaczyński założył bloga. No i dobrze, kogo to interesuje ten się zainteresował, kogo nie interesuje ten się uśmiechnął. Ilość komentarzy pod wpisem (choć rzeczywiście nie oryginalnym, no i komentarzy autora nie wykryłem) świadczy o tym, że nie jest to wydarzenie bez znaczenia. Pan stara się jego znaczenie swoim wspisem pomniejszyć. Tylko, że paradoksalnie wchodzac z nim w polemikę Pan je powiększa. I nie chodzi nawet o to, ze wpis nie jest wart polemiki, bo jest jak najbardziej. Chodzi o to, że powstaje jakaś osłabiająca dychotomia pomiędzy Pana domniemaną intencja a rzeczywistym efektem. Naprawdę, są ważniejsze sprawy do obgadania. Proszę pisać o Waszym programie. Jestem pewien, ze potrafi Pan o nim pisać z właściwą sobie swadą. Oczywiście to tylko prośba.

1

  

>>> Wypromuj również swoją stronę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (104)

Inne tematy w dziale Polityka