Rok w lesie - zima (zdjęcie Krysztopy nago;))

Czas podsumowań. A ja od dawna noszę się z zamiarem ujawnienia z pewnym rodzajem działalności. Trochę brakuje mi odwagi, trochę nie było okazji a możliwości techniczne nie pozwalają rozwinąć skrzydeł. Durny fotosik blokuje mi już obrazki bez ostrzeżenia nie mając zapewne pojęcia, że powstrzymuje tym samym wysoce wartościową artystyczną działalność;). Stąd trochę słaba reprezentacja.

Warto sobie zadać pytanie: Dlaczego Krysztopa jest taki mądry?;) Otóż Krysztopie wydaje się że to dlatego, że nie pyta o zdanie telewizora, gazet czy innego badziewia. Krysztopa zabiera problem do lasu i przedstawia go wiatrowi, drzewom a zimą śniegowi. "To jak ma być" - pyta - "Tak czy tak?". Czy uzyskuje odpowiedź? Niestety jescze się nie zdarzyło. Za to regularnie słyszy: "Pomyśl, masz teraz czas, nikt ci nie przeszkadza, biegnij i myśl". I wiecie co? Najczęsciej zanim dobiegnę do domu mam odpowiedź lub jestem jej bliski.

Krysztopa robi też po drodze trochę zdjęć. Telefonem, bo oczywiście aparat przeszkadzałby mu w bieganiu. Tak sobie pomyślałem, że na tyle na ile fotosik pozwoli to Wam te zdjęcia pokażę. Dziś zimowe. A gdyby Wam się taka koncepcja spodobała to załatwimy i inne pory roku:)

Nic tak nie przeczyszcza zwojów mózgowych jak nacieranie śniegiem, polecam GORĄCO;)

Z tą śniegową laską spotykamy się raz w tygodniu (tylko zimą oczywiście, wiosną gdzieś wyjeżdża). Jest trochę oziębłą i małomówna, jak to blondynka, ale trudno odmówić jej klasy a nawet pewnego dostojeństwa.