Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
157
BLOG

Zbliża się rzeź elit, nieuchronnie

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Społeczeństwo Obserwuj notkę 1

Może tytuł bulwersować, ale ma wskazać nieuchronność rozwoju procesów cywilizacyjnych.


Wszelkie zmiany o przełomowym charakterze - można je nazwać rewolucjami - zawsze są związane z eliminacją istniejących elit.

Oczywiście - nie zawsze ma to charakter fizycznej eliminacji i to prowadzonej dogłębnie, ale fizyczna eliminacja jest nieodzownym elementem. Im zaś większy opór starych elit - tym większy zakres eliminacji.

Te procesy są bezwzględne i prowadzone konsekwentnie.

Przejawy takich zdarzeń o charakterze przełomowym, czyli rewolucyjnym są historycznie znane. Można się tylko dziwić, że historycy nie przedstawiają ich w ten sposób. W odniesieniu do starszych zdarzeń przedstawiane są w sposób celowo pomijający tę kwestię - albo bez podawania związku fizycznej eliminacji z przemianą systemową, albo jako ofiary normalnych walk jakie przecież toczyły się zawsze.


Najstarsze opisy dotyczą Chin, gdzie cesarz wprowadzając system urzędników zarządzających krajem w jego imieniu musiał wyeliminować dotychczasowych zarządców pochodzenia rodowego.

Polska przemiana to umowny "chrzest Polski", kiedy to Mieszko rozprawił się z władykami rodowymi.

Podobnie zrobił Iwan Groźny w Księstwie Moskiewskim wprowadzając opriczninę. "Dobry car" i "źli bojarzy" to tylko pretekst do usunięcia wpływów bojarów.

Mamy też Rewolucję Francuską kiedy to usunięto znaczną część arystokracji, a reszta została zmarginalizowana. Wcześniej podobnej volty dokonał Cromwell w Anglii.

Mamy też Rewolucję Październikową, która już bardziej przybliża faktyczne "działania rewolucyjne", czyli eliminacją całego "stanu szlacheckiego".

Inną formę miała rewolucja w USA, która nie wyeliminowała fizycznie rządzących krajem, ale pozbawiła ich podstaw bytu i tym samym stworzyła z ludności bezwolną masę. Mowa o rewolucji 1929 - czyli "krach na giełdzie", który faktycznie był przejęciem własności ziemskiej i tym samym z niezależnych farmerów zrobiono "wolną siłę roboczą".

Ciekawe, że dla uzyskania efektu użyto sowieckiego zboża powodując głód na Ukrainie, a to z kolei zlikwidowało warstwę chłopską, która mogła przeciwstawiać się sowieckiej władzy - mając zapewnioną żywność.


Przechodząc ponownie do Polski mamy rewolucję powojenną, kiedy to zlikwidowano praktycznie całkowicie całą ówczesną elitę - czyli ziemiaństwo i inteligencję - tę na podstawie tego, że brała udział w antyniemieckiej konspiracji, czyli była zdolna do walki o swoje zasady i wartości.  Nie chodziło o przeciwstawianie się "władzy ludowej", a o pretekst do eliminacji.


Przykłady można mnożyć, bo historia toczy się zbliżonym torem dążąc do wzrastającej centralizacji władzy, a kolejne fazy, to kolejne okazje do rzezi.

Interesujące w tym jest jedno. Otóż spora część "starych" elit, czyli z przed przemiany, dostrzega nadciągające zmiany . Dostrzega też ułomności istniejącego systemu, które prowadzę do wzrostu nastrojów rewolucyjnych.

Mało tego. Intensywnie i z poświęceniem przygotowuje przewrót licząc, że zmiany będą eliminować przejawy degeneracji. Także to,  że oni będą , jako doświadczeni i posiadający wiedzę, istotnie wpływać na proces przemian nadając mu humanitarny charakter.


I zawsze okazuje się to naiwnością, co kwitowane jest później stwierdzeniem, że "rewolucja pożera własne dzieci". To błędne stwierdzenie. Lepszym byłoby powiedzenie, że "dziecię likwiduje swoją akuszerkę".


I przejdźmy do konkluzji. Obecny system ma swoje elity - to praktycznie Żydzi zajmujący prominentne stanowiska w newralgicznych miejscach decyzyjnych. To stwierdzenie jest oczywiste dla każdego, kto zajmuje się problematyką. I zaznaczę, że sama ocena roli Żydów nie ma nic  wspólnego z antysemityzmem itd. Jest po prostu konstatacją stanu rzeczy.


Obecnie zbliża się kolejna przemiana - kolejne zwiększenie procesu centralizacji systemu zarządzania. W tym systemie dotychczasowe elity nie będą potrzebne i zostaną usunięte - zlikwidowane. Trudno wyrokować o skali "fizycznej eliminacji". Jeśli dojdzie do wzmocnienia naturalnej eliminacji systemowej czynnikiem eliminacji spontanicznej - to zakres rzezi może dotknąć dużej części społeczności żydowskiej.

Proces ma charakter nieuchronny i związany z eliminacją elit, a nie antysemityzmem. Takie są prawidła dziejowe.


Czy można tę nieuchronność zablokować? Wydaje się to niemożliwe. Wszelkie procesy idą naturalnym trybem i muszą zakończyć się tak samo jak w poprzednich przypadkach. Jedynie skala będzie większa, bo też proces centralizacji jest już mocno zaawansowany i dotyczyć będzie nie państw, a całej "Cywilizacji Zachodu".


Jak napisałem - proces centralizacji jest naturalny i nieuchronny. Tyle, że dotyczy to systemu hierarchicznego. Przerwać proces można tylko wchodząc na drogę rozwoju o charakterze egalitarnym. Tyle, że ile osób zdaje sobie z tego sprawę.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo