Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
272
BLOG

13 grudnia - alternatywnie

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 30

Moda na takie rozważania jeszcze nie wygasła. Może zatem warto się zastanowić?


Co by było, gdyby 13 grudnia Jaruzelski zastosował metody znane 30 lat wcześniej?

Czyli - fizyczną likwidacją przywódców Solidarności - przynajmniej tych "topowych" , powiedzmy w liczbie 1000?

Szokujące? A niby dlaczego? Obecnie z racji równie wątpliwych, mamy od 200 000 do 500 000 internowanych we własnych domach, czyli państwo nie ponosi kosztów tego internowania. A ilu zmarło?

W relacjach społecznych są inne zależności i dopiero historia może określić, co było słuszne, a co nie.


A zatem, co można powiedzieć o sytuacji?

Z kraju "wypchnięto" najbardziej patriotyczny element, najbardziej rzutki - to dla kraju strata taka sama jak fizyczna eliminacja. Ilu było takich, którym dano paszport w jedną stronę?


Ci ludzie mogli być motorem napędowym zmian.

Nie doszłoby do haniebnego pozbycia się dorobku polskiego społeczeństwa - "za psie pieniądze", a do tego nie byłoby cierpienia milionów Polaków, którzy utracili swoje oszczędności (Balcerowicz).

Zadłużenie, które "Solidarność" (to tak w skrócie) zrobiła powoduje, że corocznie każdy obywatel jest obciążany od 1000 do 1500 PLN - to z tytułu odsetek. A dług wisi. 

Czy bez tej transformacji nie byłoby rozwoju?

Sądzę, że przeciwnie. Polska inicjatywność dokonałaby znacznie większego postępu rozwojowego. A jak się spojrzy na faktyczne osiągnięcia - te góry śmieci z całej Europy, zatrute rzeki  itd. - to tylko propaganda pozwala sądzić, że dokonał się postęp.


Czy ludziom żyje się lepiej? Części społeczeństwa może i wygodniej, ale znakomita większość na tym straciła. Przede wszystkim w postaci braku poczucia stabilizacji. Ciągłym zagrożeniem  a to utratą pracy, a to terroryzmem, a to nachodźcami itd.

A co mamy?

Niskie emerytury, niski poziom kształcenia, niski poziom kultury prawnej (skandaliczne wyroki), zniszczone środowisko, ...


Więc może warto się zastanowić, czy warto było.

Czy warto "kisić się" w martyrologii zamiast rozważać jak chcemy urządzić współżycie w TYM kraju.

NASZYM KRAJU - POLSCE.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura