Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
257
BLOG

Królowa nauk ...

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 18

Powszechnie to filozofia uchodzi za królową nauk, bo syntezuje wiedzę tworząc obraz rzeczywistości. Czy twierdzenie jest uzasadnione?


Pytanie wiąże się, czy też jest wynikiem rozważań nad czekającą nas przyszłością, która wymagać będzie zmiany paradygmatów tyczących społecznego współżycia. Proces groźny, gdyż bez zasad KAŻDE społeczeństwo skazane jest na dezintegrację. A chyba dostrzegalny jest upadek dominującej w Polsce religii – KRK, który to Kościół wskazywał zasady tworzenia tych relacji.

Jeśli odrzucimy zasady KRK – to na czym oprzeć regulacje społeczne? Czy ideologia gender/LGBT może tworzyć osnowę życia społecznego? Warto się nad tym zastanowić.


Warto tu sięgnąć do idei cywilizacyjnych prof. F. Konecznego, który definiował cywilizację jako „metodę życia zbiorowego”.

Łatwo dostrzec, że podobną, a może tożsamą rolę, pełni w społeczeństwie i filozofia, i religia. Wręcz – filozofia jest świecką religią cywilizacji.

Tymczasem dąży się do oddzielenia Kościoła od państwa – takie hasło wysuwane jest choćby w tezach Kongresu Porozumienia J. Gowina. Czy pozbycie się religijno/filozoficznych podstaw organizacji państwa jest słuszne, gdy brak alternatywnego rozwiązania?

W Porozumieniu pada stwierdzenie, że należy oprzeć się na wartościach chrześcijańskich. Pełna zgoda – jednak to wskazuje na to, że KRK nie jest wspólnotą chrześcijańską. Jak rozwiązać dylemat?


Sięgnięcie do fundamentów chrześcijaństwa wydaje się potrzebne, a nawet konieczne; trzeba przecież ustalić relacje między ideami głoszonymi przez KRK, a faktyczną sytuacją upadku ideowości współżycia społecznego. To z kolei wymaga też porównań o charakterze filozoficznym; koincydencji zachodzącej między religią i filozofią.

Wiele pojęć zarówno filozoficznych jak i religijnych jest określanych na podstawie zasad współżycia społecznego. Zatem nie filozofia i religia są podstawą „metody życia zbiorowego”, a przeciwnie – to cywilizacja kształtuje rozumienie wielu z takich pojęć.

Takim jest rozumienie istoty Boga; to pojęcie kształtowane jest zależnościami współżycia społeczeństwa. W przypadku, gdy dominuje personalizm – także rozumienie pojęcia Boga wzorowane jest na odniesieniu do Boga – Osoby. Formalnie (Biblia) człowiek jest ukształtowany na wzór i podobieństwo Boga, ale przecież Bóg nie ma formy, zatem to Jego kształt jest wzorowany na człowieku.

Wszak Bóg jest i immanentny, i transcendentny. Zatem nadawanie mu kształtu osoby może budzić wątpliwości; kształt może wiązać się wyłącznie z transcendencją.

Podobnie jest z wieloma pojęciami filozoficznymi – prawdą, pięknem, wolnością, godnością, własnością, czy pieniądzem, który w pewnym stopniu jest obrazem relacji ze Stwórcą, czyli jak mamy Mu „płacić” za nasze istnienie.

To ostatnie wymaga najpierw ustalenia, czy w ogóle taka zależność występuje, gdyż, jeśli jesteśmy owocem Bożej Miłości, to mamy „płacić za miłość”? Zapewne kontrowersyjne ujęcie, ale w pełni uzasadnione. Jeśli nasze relacje ze Stwórcą oparte są na MIŁOŚCI – nie ma żadnych zobowiązań, jeśli jednak na MIŁOSIERDZIU – to taka zależność występuje, a nasze losy są zależne od Bożego Miłosierdzia, które można sobie „wytargować”.

W zasadzie, na podstawie wskazanych zależności, wnioskiem jest stwierdzenie, że relacje społeczne oparte są na wierze – wierze, że jesteśmy Dziećmi Bożymi, a zatem Bóg kieruje się zasadą Miłości, albo wierze, że jesteśmy Sługami Bożymi obowiązanymi do wykonywania zaleceń i poleceń, a nasze losy, wobec ułomności natury, która powoduje ZAWSZE jakieś odstępstwa od zaleceń, są zależne od Bożego Miłosierdzia.

Obie opcje nie mają racjonalnego uzasadnienia – są zatem oparte na wierze. Z Nadzieją, że dokonaliśmy trafnego wyboru naszej wiary.

Jeśli zaś nasze życie powinno być oparte na Wierze, Nadziei i Miłości, jak to wskazał znany myśliciel, to warto dostrzec, że istnieje antagonizm między Miłością, a Miłosierdziem. Wybór drogi – to kwesta wiary.

PS. Ciekaw jestem, czy będą tu komentarze.


członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo