Porównanie cech cywilizacyjnych Cywilizacji Chińskiej, Żydowskiej i Katolickiej.
Pierwsza kwestia, którą należy zaznaczyć, to ta, że znaczenie cech cywilizacyjnych w systemach egalitarnych i hierarchicznych jest zupełnie różne, a już na pewno te same pojęcia niosą przeciwny ładunek emocjonalny.
Wolność – jako prawo (ius) do odpowiedzialności ma generalnie we wszystkich opisywanych tu cywilizacjach (hierarchicznych), znaczenie pejoratywne.
W systemie chińskim jednostka może zdecydować się na skorzystanie z wolności, ale to ją wyklucza ze społeczeństwa i pozbawia godności – gdyż tylko członek systemu jest traktowany jako byt (o ile wypełnia przypisaną sobie rolę). Wszyscy i wszystko inne jest podłożem do wykorzystania.
Zbliżone ujęcie jest w judaizmie – tu także własny wybór eliminuje ze społeczności żydowskiej i zrównuje z otaczającą przyrodą, a dodatkowo pozbawia przywilejów (zwykle na tle ekonomicznym).
Czy katolicyzm się różni w ujęciu problemu? Formalnie – człowiek jest wolny, ale faktycznie ta wolność ogranicza się do aktu włączenia się we wspólnotę katolicką. Później jest już obowiązany do wypełniania zaleceń. Ich nieprzestrzeganie (grzech) prowadzi do eliminacji ze wspólnoty. Katolik jest pod ciągłą presją, czy zachowuje się właściwie i musi poddawać się ciągłej kontroli (spowiedź), czy nie przekroczył dozwolonych granic. Usunięcie ze społeczności powodowało blokadę możliwości zbawienia (do niedawna). Czyli wolność „katolicka” ogranicza się do wyborów zgodnych z zaleceniami hierarchii.
Można powiedzieć, że we wszystkich przypadkach wolność odbierana jest jako cecha negatywna.
Godność jako prawo do życia zgodnie z własną naturą.
Tu mamy bardzo zbliżoną sytuację w tych trzech systemach. Godność przypisywana jest wyłącznie członkom wspólnot pod warunkiem, że :
W systemie chińskim – akceptuje swą rolę w systemie,
- judaizmie – wypełnia obowiązki członka wspólnoty (zachowując prawo poprawy statusu),
- katolicyzmie – akceptuje zasady wspólnotowe i może traktować innych jako równych sobie.
Ludzie spoza wspólnot są pozbawieni godności. Dla Chińczyka – są obojętni, dla Żyda są do wykorzystania , a katolicyzm okazuje wobec nich prozelityzm w różnej formie.
Honor
Nie jest gwarancją dotrzymywania umów, ale odnosi się do wypełniania powinności wynikających z przynależności do systemu – jest miarą wysiłku wkładanego w ten proces.
Niedawno pokazywano film z życia i nauki młodzieży chińskiej. Jeden z młodych ludzi przyznał, że nie przykładał się nadmiernie do nauki. I został uznany przez resztę społeczności za pozbawionego honoru. Każdy musi wykonywać swoje zadania z maksymalnym wysiłkiem.
W judaizmie honor jest pomijany w relacjach społecznych. W katolicyzmie – honorem jest dokładne wypełnianie powierzonych (nakazanych) zadań, ale nie jest to czynnik odgrywający istotną rolę w relacjach. Raczej odnosi się do kleru.
Prawo (stosunek do prawa).
Prawo ma pochodzenie hierarchiczne i należy je stosować organizując życie społeczne w zgodności z jego nakazami. Jednostka nie ma żadnego wpływu na zasady, a jedynie obowiązana jest je stosować.
Praktycznie taka sama relacja występuje we wszystkich przypadkach.
Własność
Tę kwestię chyba najtrudniej jednoznacznie przypisać poszczególnym systemom. W zasadzie – dobra powszechnie dostępne są w ręku Stwórcy, ale ich ziemskim dysponentem jest władca – pośrednik. W Chinach – cesarz, w judaizmie Sanhedryn (lub odpowiednik), w katolicyzmie – papież.
Wszystkie te dobra – są czasowo w posiadaniu władców regionalnych o ile wypełniają powierzone im obowiązki. Jeśli przestają – mogą być tego posiadania pozbawieni (królowie detronizowani, a narody przesiedlone itp.).
Pierwszym aktem przyłączenia się do wspólnoty jest oddanie praw własności w ręce Pośrednika. (Tak np. można traktować w przypadku Polski „Dagome Iudex”).
Procesem ciągłym jest sukcesywne przejmowanie kontroli nad wszelkimi formami własności. Docelowo wszystko ma znaleźć się w gestii Pośrednika. Nawet przedmioty osobistego użytku.
Tematykę traktuję opisowo z tej racji, że nie wszystkie zależności są klarowne. Być może w sferę własności należy włączyć traktowaną tu odrębnie cechę – pieniądz. To dlatego, że każdą własność – zarówno materialną jak i niematerialną można wycenić w pieniądzu. Owszem – jest szereg wyłączeń, ale każde takie wyłączenie ma sztuczny charakter. Zawsze więc będzie dążenie do wyeliminowania (obejścia) ograniczenia.
Do tego zauważalna jest też zależność wskazująca na to, że im więcej własności, tym mniej wolności. Te kwestie wymagają jeszcze przemyśleń.
Pieniądz.
W cywilizacji tym określeniem wskazuje się zakres monetyzacji, czyli dobra, które podlegają wycenie w pieniądzu.
Do takich można zaliczyć np. pozycję w społeczeństwie. W Chinach jest ona wynikiem egzaminu, ale w judaizmie można, poza najwyższymi szczeblami, taką pozycję kupić. Podobnie w katolicyzmie. Czynnik korupcyjny jest tu elementem systemu. Obecnie coraz trudniej określić rolę pieniądza z racji pojawienia się pieniądza fidacjarnego.
Podsumowując te uwagi łatwo dostrzec podobieństwo cech cywilizacyjnych mimo, że dotyczą one struktur organizacyjnych istniejących w odległych miejscach.
Różnice wynikają z tego, że w systemie chińskim państwowość jest powiązana z ideą cywilizacyjną. Elity są „naborem” ze społeczeństwa – nie występuje tworzenie się elity jako odrębnej grupy, gdyż następuje ciągłe jej odnawianie, a brak dziedziczenia stanowiska.
Do tego system egzaminów wyłania najbardziej przydatnych, co pozwala na precyzyjną kontrolę procesów społecznych.
W judaizmie – nie ma (nie było wsparcia) państwowości. System opiera się na więzi grupowej (genetycznej) wspartej zależnościami ekonomicznymi.
Występuje odrębność Żydów względem reszty społeczeństwa, czyli zawsze będzie istniał antagonizm; społeczeństwo jest zarządzane przez Żydów i to nie w interesie społeczeństwa.
Owszem, może być tak, że żydowskie zarządzanie jest lepsze niż chaos tworzony przez żadnych władzy pogan, ale widać też, że ten chaos tworzony jest przez Żydów, aby wykazać, że jedynie oni mogą zapewnić stabilne warunki.
Obecna sytuacja możliwej konfrontacji judaizmu (Zachód) z systemem chińskim wskazuje na istotne różnice między nimi: Chiny są skonsolidowane wewnętrznie, gdy w judaizmie występuje coraz większy dysonans między dążeniami społeczeństw, a zamierzeniami zarządzającej warstwy żydowskiej. Wynik konfliktu cywilizacyjnego – jest oczywisty.
Te kwestie w odniesieniu do katolicyzmu przestają być istotne z uwagi na to, że KK uległ doktrynalnie judaizmowi i obecnie jest faktycznie sektą judaizmu przeznaczoną dla gojów. Można wskazać, że jest to związane z odejściem od nauki Chrystusa – obecna doktryna KK jest zaprzeczeniem podstawowych zasad tam głoszonych.
Niemniej założenia systemu są dobre. Elity (kler) są „dobierane” ze społeczeństwa, a wobec braku dziedziczenia – są ciągle odnawiane. Tyle, że cele realizowane nie są zgodne z potrzebami społecznymi, a z narzuconymi dążeniami decydentów.
Wnioski końcowe.
Systemy hierarchiczne dążą do pełnej totalnej kontroli społeczeństw i ich pełnego zunifikowania. Także dążą do kontroli populacji. Na tym tle trzeba przyznać, że Chiny znacznie wyprzedziły Zachód, ale też dzięki temu można dostrzec, co nas czeka w przyszłości jeśli dalszy rozwój oprzemy na zasadach hierarchicznych.
członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo