Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
36
BLOG

Akademia Cywilizacyjna - poszukiwanie polskości (5)

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Społeczeństwo Obserwuj notkę 0
Czy miłość jest podstawą w budowaniu relacji międzyludzkich? Jak ją zdefiniować i wskazać drogę wypełniania?


Czy miłość można utożsamiać z pozytywnym stosunkiem do świata? Wydaje się to bardzo bliskie wypełniania tego, co w tym pojęciu jest zawarte.

Cywilizacyjnie trzeba to też porównać z myślą Wschodu, gdzie występuje poczucie jedności ze światem.

Czy te pojęcia można utożsamiać?

Jest tu istotna różnica. Dążenie do jedności ze światem prowadzi do immanencji, czyli zlania się w jedno naszej osobowości, gdy miłość w naszej sferze kulturowej ma charakter transcendentny, czyli zachowuje odrębność jednostkową.

Jak można opisać miłość?

To bezwarunkowa akceptacja innego (innych) bytów takich jakimi one są. Do tego dochodzi pragnienie przebywania wspólnie z tym bytem.

W naszym życiu występują trzy przypadki wypełniające powyższe wskazania:

- miłość matki do dziecka.

- miłość dziecka do matki

- miłość partnerska do drugiej osoby.

Wydaje się, że wskazane przypadki pozwalają dopasować do któregoś z nich wszelkie mutacje. Trzeba też dostrzec, że miłość nie wymaga relacji zwrotnej - jest kierowana do drugiego bytu bez oczekiwania na jakąkolwiek reakcję.

Miłość do zwierząt, przyrody itp. mogą być dopasowane do jednego z wariantów.

Cechą wspólną jest to, że miłość zawsze wymaga drugiego bytu ku któremu jest kierowana. Czyli ma charakter transcendentny. Można zatem utożsamiać ją z współistnieniem.

Ale pojawia się jeszcze czwarta okoliczność. To przypadek, gdy nie ma bytu ku któremu miłość mogłaby być skierowana. Sytuacja, którą można przyrównać do postawy Boga przed stworzeniem świata. Miłość jest tu pragnieniem zaistnienia odrębnego bytu ku któremu będzie kierowana.

Pełna definicja miłości musi obejmować i taką okoliczność - tym samym w miłości zawarty jest motyw kreacyjny.

Miłość - to pragnienie współistnienia.

Proszę zauważyć, że przy tej definicji miłość dwojga ludzi zawiera domniemanie zaistnienia nowego bytu. I tylko taka miłość ma cechy pełni.

Czy zatem relacje partnerów homoseksualnych można nazwać miłością? To też jest miłość, ale nieco upośledzona, gdyż nie zawiera elementu kreacji nowego życia.

Warto pokusić się o wyjaśnienie wielu relacji budowanych na bazie miłości, gdzie chyba najbardziej kontrowersyjnym jest zalecenie by miłować nieprzyjaciół.


Ale o tym w następnej notce z nadzieją, że pojawią się sugestie, czy pytania wynikające z własnych przemyśleń czytelników tych tekstów.


Dla zainteresowanych tworzeniem środowiska Cywilizacji Polskiej:

moje dane: mail: kjw-1948@o2.pl; tel. 501 692 029

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo