Trzysta lat temu uratowaliśmy Wiedeń. Dużym kosztem, efektem było tylko wyczerpanie sił Polski, co przyczyniło się do pogłębienia postępującej degeneracji systemu.
Zdarzenie było wywołane prośbą Papieża, a opłacone chyba portugalskimi pieniędzmi. Tyle, że to mało było, a dostawy żywności kiepskie tak, że konie polskich jeźdźców liśćmi z drzew karmione były.
Czy korzyści z tego jakieś nam przyszły?
Zapewne. Trochę towarów z tureckiego obozu, a i ziemniaki się chyba wtedy pojawiły "na rynku warzywnym". I chyba byłoby na tyle, bo jak się Habsburgowie wzmocnili, to po ziemie Rzeczypospolitej sięgnęli.
Tak więc, trzysta lat z okładem, jaskułką przeleciało i teraz mamy inwazję muzułmańską na Berlin. (Czy podobnie Merkel, Habsburg jeden, też kanałami dyplomatycznymi Turków zapraszał? O to histeryków zapytać by w Brukseli trzeba).
Czy znowu przyjdzie odsiecz dla kobiet niemieckich nam organizować? W takim Wiedniu to kobiety przynajmniej obrońcom pączki nauczyły się piec. A teraz - czym kobiety niemieckie mogą mężczyzn ku swej obronie wabić? (Dobrze byłoby emigrantów naszych zapytać, co by świadectwo jakieś uczciwe w sprawie dali. Bo zainteresowanie niemieckimi kobietami to te imiranty tylko po nocy i do tego napici noworocznym sektem wykazują. ).
Do tego pewności nie ma, czy zgłaszane przypadki molestowania nie są wynikiem zbyt małego zainteresowania. Potwierdzeniem jest, że nawet Forum Kobiet Polskich nie zgłaszało swego stanowiska w sprawie; znaczy - popieraja prawo niemieckich kobiet do wykorzystania przybyszów.
Czy w zaistniałej sytuacji, wobec własnych problemów demograficznych, "odsiecz berlińską" należy rozważać? Jedynie pogłoski o podwyżce akcyzy na wyroby alkogolowe mogłyby do jakiejś akcji skłaniać. Bo nic innego tam nie ma, co mogłoby usprawiedliwiać przedsięwzięcie.
Czy mam rację, czy też, w ramach obywatelskiej powinności, zbroić się wypada? A oręż jaki mamy stosować? Bo podobno wszystkie Leopardy do remontu iść mają, a koni to teraz jak na lekarstwo.
To jak? No i kto nas poprowadzi? Macierewicz, a może Pietru? A może Kijowski - ten to by w podskokach...
członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka