Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
200
BLOG

Żyd to kiepski kochanek

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Rozmaitości Obserwuj notkę 6

Holywood przeżywa swój skandal związany Weinsteinem. Ciekawe są nawiązania.

Otóż wnioski jakie się z tego całego bardaku nasuwają są takie, że Żydzi są kiepskimi kochankami, a dla "zdobywania" wdzięków płci niewieściej muszą uciekać się do różnego rodzaju wymuszeń.

Widocznie - bez takich nacisków ich walory byłyby kiepskiej jakości.
Cóż, trochę śmieszy, że niektóre "przechodzone" aktorki przypomniały sobie, że kiedyś były na tyle atrakcyjne, że były nawet molestowane. Pewnie to z tej racji, że teraz i pies z kulawą nogą się za nimi nie ogląda. Taka, niestety, jest przypadłość tych "aktorskich talentów".
 
Jednak nawet nie to jest przedmiotem moich skojarzeń; raczej to, że inkryminowany Weinstein przeprosił te panie za swe ekscesy. No i to budzi skojarzenie. Bo przecież, nawet pod wpływem nacisku, można było domniemywać, że sprawiało to jakąś przyjemność panienkom. 
Skoro więc Weinstein przeprasza, to widać z tej racji, że musiało to być dla nich niezbyt przyjemne doznanie.
 
Cóż. Polański też stosował swoiste techniki "zdobywania " względów. I to w stosunku do nieletniej, co tym bardziej stawia kwestię jego walorów.
 
Czy nasza "kasta aktorska" jest wolna od tego rodzaju oceny zdolności zawodowych?
 
Jeden ze znanych mi osobiście, a aktywnych bloggerów, wspominając postać śp. Bohdana Poręby, opowiadał, że Poręba, po zajęciu jakiegoś prominentnego stanowiska związanego z filmem, odziedziczył w "zasobach" listę aktorek do przetestowania przydatności zawodowej. I z tego skrzętnie korzystał - bo pracowity i zaangażowany zawodowo był bardzo.
(Nie wymieniam nazwiska bloggera, który udzielał mi tych informacji - może się sam ujawni?).
I, jak na razie, żadnych skarg na śp Porębę nie było. Znaczy - sprostał wymaganiom. Chyba, że jakaś Pani Aktorka zechce zgłosić zastrzeżenia - czas po temu jest sposobny?
 
I jeszcze jedno skojarzenie w tej sprawie. Otóż w czasie zbliżonym do wybuchu "sprawy Weinsteina" nastąpiła dymisja Magdaleny Sroki, szefowej Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
Zadziwiająca zbieżność, gdy ponoć sprawa dymisji związana jest z listem wysłanym w maju, a o którym Ministerstwo Kultury wiedziało już w czerwcu. 
I dopiero w październiku reakcja. Ciekawe.
 
Patrząc zaś na ilość "gniotów" wyprodukowanych przez "reżyserki o międzynarodowej sławie" - można zastanawiać się nad kontekstem sytuacyjnym. Wszak nie tylko młode aktorki dążą do sławy i pieniędzy. Męska strona nie jest pozbawiona ambicji.
 

A jakie są skojarzenia innych przedstawicieli "braci bloggerskiej" z tematem powiązane? 

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości