Zabójca z Uniwersytetu Warszawskiego może nie stanąć przed sądem bo biegli okażą, że w chwili zabójstwa był niepoczytalny. Tako rzecze prof Hołyst, pewno też z UW. Może to nawet student pana profesora? a wiadomo że kasta trzyma się razek a p. mieszko to dobry człowiek i przeprowadzał staruszki przez jezdnie. To jest polska praworządność, szukają usprawiedliwienia dla każdego zbrodniarza. A biegli mogą ocenić że czyn zbrodniarza był korzystny dla demokracji warczącej, dla walki ze znienawidzonym PISem, czyli korzystny dla walki z połową ludności Polski, czyli z Polakami. Jeszcze p. Mieszko dostanie nagrodę rektorską i z powodzeniem ukończy prawnicze studia, a tym samym będzie miał szanse zasilić szeregi kasty sędziowskiej.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
