178
BLOG
BLOG
Zdarza się, ale nie tak znów często, że o wyniku w grach zespołowych decyduje jeden zawodnik. W piłce nożnej przeważnie bywa nim napastnik. 27 sierpnia 1939 roku w Warszawie Ernest Wilimowski właściwie w pojedynkę rozstrzygnął losy meczu Polska-Węgry. Zdobył 3 bramki, a czwarta padła z karnego po faulu na nim, co pozwoliło zniwelować prowadzenie (0:2) Węgrów (ówczesnych wicemistrzów świata) i mecz zakończył się wynikiem 4:2. Był to ostatni występ w reprezentacji Polski fenomenalnego napastnika (pierwszego i przez 56 lat jedynego strzelca 4 goli w jednym meczu turnieju finałowego Mistrzostw Świata). Od 1941 r. grał w reprezentacji III Rzeszy.