^
Czegóż, ach czegóż ten naród jest tak niewdzięcznym wobec mnie, nazwanym przecież Zbawcą ?. Za co tak nie cierpią nas we wszelkich sondażach sympatii? Na dodatek zawsze na czele pozytywnych sondaży kilku z Platformy... Kto mi to z Was wytłumaczy?...pyta szef ławeczki..
Tutaj niespodziewanie do odpowiedzi zgłosił się zazwyczaj milczący A. Duda...
Mogę przytoczyć pewną przypowieść autorstwa Anthony de Mello, tylko nie wiem jak Szanowny Panprezes (tu ukłon) raczy przyjąć owe słowa...
Wal śmiało - może w końcu coś mądrego powiesz... zachęca Guru
No więc... nieśmiało zaczyna aplikant na prezydenta...
- Dlaczego wszyscy tutaj są tak szczęśliwi, a ja nie? - pyta uczeń
- Dlatego, że nauczyli się widzieć dobro i piękno wszędzie - odrzekł Mistrz.
- Dlaczego więc ja nie widzę wszędzie dobra i piękna?
- Dlatego, że nie możesz widzieć na zewnątrz siebie tego, czego nie widzisz w sobie - podsumował Mistrz udzieloną uczniowi lekcję..
Tonio i Jojo spojrzeli po sobie przerażeni, a sam panprezes rzekł w te słowa:
Już kilku w historii sekty próbowało pouczać mnie podobnymi słowami. Jednak tamte słowa były podobno ich autorstwa. Więc po prostu dałem im kopa w... Ty natomiast zaznaczyłeś kto jest autorem - jakiś Mól Antek - więc ujdzie ci to tym razem na sucho. Na razie jesteś mi jeszcze potrzebnym.. A później zobaczymy...
Panprezes spojrzał znaczaco na Toniego pytając - czy to czasami nie twoje, kolejne chore widzenie świata w zacytowanej przez Dudę przypowieści?... bo jakoś takie imię podobne, a i rownież do twojego charakteru pasowałoby miano mola...
Niezbyt przejęty słowami szefa Tonio, odpowiada - szefie, przecież nie muszę akurat tobie przypominać, czym ja dysponuję, bez potrzeby wysilania się na wymyślanie tak "dopieszczonych" scenek...Więc?..tu Toni zawiesił głos..
Ławkowicz Jojo nie przepuścił jednak okazji by spróbować "kopnąć w kostkę" rywala do względów szefa - Toniego - i tako rzecze:
Tonio nie musiał zapewne wysilać się na wymyślenie podobnej scenki rozgrywanej pomiedzy uczniem a mistrzem, bo pewnie by i nie potrafił. Ma jednak do dyspozycji za nasze pieniądze wybitnych specjalistów od wszystkiego w tej swojej Komisji, że... nie dokończył myśli, bo...
...Tonio spojrzał na niego piorunujacym wzrokiem bazyliszka i poszedł do sklepu. Zapewne po kolejną porcję płynu do oczyszczania gardła. Akurat była to jego kolejka...