Moja nadzieja, to właściwie pewność. Cały czas wierzę w to, że Polacy w zdecydowanej większości są odpowiedzialni i 12 lipca oddadzą głos na Prezydenta Andrzej Dudę.
Dowiemy się o tym po zamknięciu lokali wyborczych, a ostatecznie przekonamy 13 lipca.
Niemożliwe, żeby było inaczej.
Komentarze