Lepiej późno niż wcale. Wczoraj podczas kolejnych prowokacyjnych zachowań LGBTowców policjanci zachowywali się zbyt wstrzemięźliwie, jakby się ich bali.
Zaczęli reagować dopiero, gdy ci rozzuchwaleni biernością policji , zaczęli coraz agresywniej atakować kamerzystów TVP oraz policjantów. Dopiero wskakiwanie na policyjny samochód spowodował reakcję policjantów.
Wśród nielegalnie zgromadzonych pojawiła się skandalista - posłanka Jachira i dwie lewaczki, one były bezkarne , gdyż mają immunitety; zresztą to nie one wskakiwały na policyjny wóz, one tylko gadały.
Czy reakcja policji była adekwatna do chuligańskich zachowań rozrabiających przedstawicieli LGBT?