Porządkując stare, częściowo już niedziałające płyty, znalazłem coś niesamowitego. Jest to rzecz, którą zapamiętałem, która mnie gnębiła, a której nie mogłem dotąd nigdzie zlokalizować. Pogodziłem się już, że nie istnieje już nigdzie poza moją pamięcią - a tu niespodzianka.
Jednak gdzieś była, schowana w folderze z bardzo różnymi, pochodzącymi z różnych źródeł i stylistyk. Arcydzieło wyborczego kiczu - piosenka z kampanii wyborczej pana Jerzego Hertla (Platforma Obywatelska) z roku 2001. Rozdawana na płytach, już wtedy niezbyt dobrze działających. Zanim zaatakują nas hymny wyborcze nadchodzących kampanii, powzruszajmy się razem przy pięknej opowieści o panu Jerzym, kwiatach i Wiśle.
http://but13.wrzuta.pl/audio/8UdhYRkz4F0/jerzy_hertel_po_-_piosenka_wyborcza_z_2001_roku
Inne tematy w dziale Rozmaitości