W pełni doceniam wielowiekowe starania Kościoła rzymskokatolickiego o czystość, czyli przekonanie wiernych, że stosunki seksualne są dopuszczalne jedynie w pożyciu małżeńskim.
Często odnoszę jednak wrażenie, że ten problem dominuje wszelkie inne i stanowi główny, a może nawet jedyny wyznacznik wierności chrześcijaństwu.
Pewien mądry ksiądz profesor powiedział kiedyś na wykładzie, że gdyby ta kwestia była najważniejsza w Magisterium Kościoła, to przykazanie „Nie cudzołóż” znajdowałby się na pierwszym, a nie dopiero na szóstym miejscu w Dekalogu.
filozof-fenomenolog, autor "Zarysu filozofii spotkania" i "Filozofów o godnym życiu", harcerz, publicysta prasy krajowej i polonijnej, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, były reprezentant prasowy pułkownika/generała Ryszarda Kuklińskiego w Polsce
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo