Ten cytat z kultowego filmu pt. „Miś” Stanisława Barei jest najkrótszym oraz najbardziej adekwatnym podsumowaniem sposobu, w jaki potraktowały dzisiaj opozycję władze Prawa i Sprawiedliwości podczas konferencji prasowej zwołanej w związku w przesileniem politycznym w Polsce.
Prezes Jarosław Kaczyński najwyraźniej czuje się nadal na tyle mocny, że pozwolił sobie na kompletne zlekceważenie przeciwników. Widząc, że protesty są coraz słabsze i bardziej komiczne niż poważne, zakpił sobie z nich na całej linii, czyniąc to jednak po mistrzowsku, czyli w atmosferze troski o interes państwa. Nie cofnął się ani o pół kroku z zajętych pozycji, stawiając opozycję pod murem i wykorzystując jej słabość oraz niezborność.
Kolejny raz okazało się, że Kaczyński potrafi wyjść z każdej opresji.
filozof-fenomenolog, autor "Zarysu filozofii spotkania" i "Filozofów o godnym życiu", harcerz, publicysta prasy krajowej i polonijnej, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, były reprezentant prasowy pułkownika/generała Ryszarda Kuklińskiego w Polsce
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka