Lubię spacerować w pogodne dni po krakowskich Plantach i po nadwiślańskich bulwarach. Tegoroczna jesień zachęca do aktywności na świeżym powietrzu, więc spotykam w obu tych miejscach mnóstwo ludzi.
Zaskoczyło mnie, że większość ze spacerowiczów mówi w obcych językach. Dominuje angielski, ale dosyć często rozbrzmiewa także ukraiński i rosyjski, nieco rzadziej niemiecki, włoski, hiszpański i francuski.
Wiem, że do podwawelskiego grodu przyjeżdża o każdej porze roku mnóstwo cudzoziemskich turystów, a studiuje w nim sporo Ukraińców, Białorusinów oraz Rosjan, ale pozytywnie zdumiewa mnie ich znaczna liczba.
Kraków może być dumny z tego, że przyciąga tak wielu gości z całego świata.
filozof-fenomenolog, autor "Zarysu filozofii spotkania" i "Filozofów o godnym życiu", harcerz, publicysta prasy krajowej i polonijnej, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, były reprezentant prasowy pułkownika/generała Ryszarda Kuklińskiego w Polsce
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości