Salonowiec (zwany czasami dupniakiem) to gra ktorej
"Zasady gry są proste i łatwe do zapamiętania. Bierze się kogoś, zawiązuje mu się oczy i ustawia tak, by ta część ciała, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę, była wypięta na środek salonu i, w zależności od wersji ściśle wyznaczonej konwencją towarzyską, uderza się w tę część paskiem, bądź zgoła kopie bezlitośnie czubkiem buta.
Delikwent zazwyczaj zrywa się czerwony jak burak, zrywa opaskę i jego obowiązkiem jest bezbłędnie wskazać uderzającego/kopiącego. Jeśli nie zgadnie, to znów wiąże mu się oczy i cała zabawa zaczyna się od nowa."
Niestety gra ta przyjmowała często forme zdeformowaną tzn. bity i kopany był oszukiwany nawet jeśli wskazał osobę poprawnie.
Wbrew nazwie gra w czasach nowożytnych była domenów nie salonów lecz zupaków (wojskowych) .
I tak jest do dzisiaj.
Nasze salony III RP z upodobaniem grały z nami w gre w salonowca w formie zdeformowanej do 2005 roku.
Dzis gdy naród znów wybrał wybrańców z tej grupy gra rozpoczęła się od nowa z jeszcze lepszymi zasadami.
Teraz kopany nie moze nawet juz zgadywac ma poprostu wypiąć pupe i czekać aż się go zatłucze.
Salonowca uprawia i Pan Marszałek Hrabia Komorowski ( a fe stara szlachta tak upadła)który bez żadnych dowodów określa PiS jako ugrupowanie bolszewickie (na marginesie - nazwanie Urbana Gebelsem zostało ukarane sadownie , może więc i Pana Marszałka pozwać do sądu na język nienawiści). Salonowca uprawiają też media które generują jakieś wiekie afery wtedy gdy największa może powstawać w Moskwie.
Tak, tak moi Państwo cała ta hucpa to kolejny ruch (maskirowka) tuskmenow aby przykryć :
a/ coś co się w Moskwie zdarzy(przyjęcie jakiś warunków) a czego nie powinniśmy wiedzieć my ciemny motłoch
b/krach Tuskowej "wyprawy na Moskwe"
Ad a/ może temu też miało służyć spotkanie z prezydentem ( druga swoista
maskirowka działań Tuska - Prezydent mnie popiera) a jakie to warunki ? kto wie?
Ad b/ tu nie bedzie problemow
- mozna zwalić na Prezydenta że to jego pomysł
- mamy "prase" i "szpagaterie medialną" która każde guano przekuje w sukces na miarę CUDU a każdą porażkę totalną na miano pozytywu bo "p.Merkel uśmiechnęła się do Pana Donalda co świadczy o ociepleniu naszych stosunków z Niemcami"
Tak to POcieszny salonowiec ma nam zastąpić igrzyska.
Atak zaś na PiS to tzw. zepchnięcie do narożnika i liczenie że PiS przestanie
atakować nowe inicjatywy moskiewskie naszego premiera . Jakie ? No właśnie to ciekawe jakie ?
Oczywiście atak ten idzie także w kierunku oddzyskania dokumentów z BBN-u . Dokumentów w których jest coś co mrozi nasz salon.
Zwroćcie uwagę że atak zaczął się w dwóch ciekawych momentach :
a/ Tusk do Moskwy
b/ ogłoszenie przez prezydenta że albo nie upubliczni nastepnej czesci raportu o WSI albo tez może nie konsultować go z marszałkami sejmu i senatu
Szczególnie na to drugie należy zwrócić uwagę.
Nie dziwiwiło was jak Komorowski ( który za swojego ministrowania nie zrobił nic
w sprawie odsowietyzowania WSI ) i Borusewicz ( który za stanowisko marszałka
podpisal cyrograf z PO) nerwowo zareagowali na te oświadczenie.
Wszak raport który by otrzymali mógłby ich i ich grupe determinować do działań
( może nawet na pograniczu prawa ????) przeciwko upublicznieniu raportu. Jak historia lubi się powtarzać tak i nowa czerwcowa noc może byc w lutym.
Że przesadzam ?
No jakiś strach jest jeśli nawet poseł ZEMKE dał się namówić na esbeckie gry naszych służb. Czego się boi porucznik rezerwy i były I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego w Bydgoszczy Zemke ?
Czekamy na nowe wiadomosci inspirowane.
Ciekawe orzeł ci wypadnie czy reszka.
Piszę ten tekst nie czytając jeszcze dzisiejszych informacji (troche jak licytacja w pokerze bez odkrywania kart :)))) ). Ciekawi więc mnie czy mam rację że wizyta "była udana i przyniosła ocieplenie stosunków" :)
Absztyfikanci grubej Berty
i katowickie węglokopy,
i borysławskie naftowierty,
i lodzermensche, bycze chłopy,
warszawskie bubki, żygolaki
z bandą wytwornych pind na kupę,
rębajły, franty, zabijaki,
całujcie mnie wszyscy w dupę.
Socjały nudne i ponure,
pedeki, neokatoliki,
podskakiwacze pod kulturę,
czciciele radia i fizyki,
uczone małpy, ścisłowiedzy,
co oglądacie świat przez lupę
i wszystko wiecie: co, jak, kiedy,
całujcie mnie wszyscy w dupę.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka