Mamy Ministerstwo Sprawieliwości, rządzi Prawo i Sprawiedliwość tylko sprawiedliwości nie uświadczysz nawet na lekarstwo.
Mamy też ministerstwo Energii ale brakuje nawet energii aby choć jakiś program energetyczny wreszcie ruszył z miejsca.
"Komunizm – to władza radziecka plus elektryfikacja całego kraju." - to nie ja, to Lenin. Pewnie tylko dlatego że wszyscy wvciąż obalają w Polsce komunizm którego nigdy nie było, wciąż mamy zdrową władzę radziecką która rozkłada na łoptaki elektryfikację.
Truizmem jest mówić, że bez energii elektycznej nie może być mowy o rozwoju gospodarki polskiej.
Jeśli się chce, aby coś zostało spieprzone trzeba realizację powierzyć naszemu nierządowi. Trzy lata temu pisałem o tym że w roku 2016 grozi Polsce kryzys energetyczny i wyłączenia prądu jak w PRL-u.
I co? Dalej ministrowie zamiast otwierać nowe elektrownie chodzą po zebraniach i dyskutują. O czym? O wyzwaniach stojacych przed polską energetyką?
Mówi Wiceminister Piotrowski – Potrzebne są inwestycje w nowe bloki energetyczne, OZE oraz rozbudowę i modernizację nie tylko infrastruktury przesyłu i dystrybucji energii elektrycznej, ale również sieci dystrybucyjnych ciepła dla konsumentów– powiedział. Zaznaczył, że działanie te muszą brać pod uwagę potrzeby konsumentów oraz skutki gospodarcze i społeczne. - Poszukując efektywnych źródeł energii musimy również brać pod uwagę ich ekonomiczną i inwestycyjną opłacalność –ocenił.
No dobrze. To wiemy. A czy coś w tej materii robimy?
Nie ma nawet krajowej debaty o zagrozeniach energatycznych. Strzepi się języki o demokracji, aborcji, garstce narodówców, sekcie Ciasteczko"15, wyczynach guru alimenciarzy.
Dzisiejsza notka jest pół żartem, pół serio. Mówiono mi wiele razy że gdy sytuacja jest bez wyjścia to trzeba choć się pośmiać, wtedy to przynajmniej giniesz z uśmiechem na ustach.
Tak naprawdę to nie ma znaczenie i nie ma sensu dochodzić z jakiego powodu wciąż oczekuje a katastrofy energetycznej. Jeśli to nie są te które się teraz podaje, to z pewnością znalazłyby się inne. Budujemy najdrożej na świecie, a mimo wszystko firmy budowlane bankrutują i nie ma komu budować elektrowni.
Oto co pisał o naszych problemach Bloomberg:
” Poland’s push to avoid electricityblackouts by developing more than $5 billion of new power plantsis at risk as the companies chosen to build them struggle tosecure financing after a record bankruptcy. ” http://www.bloomberg.com/news/2013-08-30/credit-crunch-risks-blackouts-as-projects-on-hold-poland-credit.html
„Poland may face power shortages as early as 2016 as utilities must replace aging, inefficient plants to meet European Union emissions laws”
Czyta się to mniej więcej tak : ” Usiłowania Polsk,i aby zapobiec wyłączeniom prądu poprzez budowę nowych elektowni na które przeznaczono pięć miliardów dolarów są zagrożone, bowiem wybrane na wykonawców przedsiębiorstwa po rekordowych bankructwach mają problemy finansowe .” Efekt: ” Polsce grożą braki energi elektrycznej już w 2016 kiedy to powinno się wymienić stare , nieefektywne elektrownie aby sprostać wymaganiom Unii Europejskiej w zakresie zanieczyszczeń powietrza.

Nareszcie TVN będzie mogła na pasku puszczać prawdziwe wiadomości ” DZIŚ 20 STOPIEŃ BEZSILNOŚCI” . Starsi pamietają to z PRL-u , młodzież (jako że najbardziej inteligentna w Europie ) szybko przywyknie.
A co nas znowu czeka ?

Nie powstanie w Polsce elektrownia jądrowa i jeśli rządomatołki mają nadzieję że uratuje ich fotowoltaika, mikrowiatraki, sprzedaż nadwyżek energii przez prosumentów czyli osoby wytwarzające energię na własne potrzeby no można im tylko życzyć zdrowia, bo na rozum za późno.
Póki co , dużo się mówi ale nic nie robi. Żadnego dużego obiektu nie wybudujemy w ciągu 2-3 lat. O energetyce jądrowej na razie tylko się mówi i to o 2024 roku, ale ta data ciągle sięoddala.
Czas na oszczędzanie energii
Od roku 2007 Ministerstwo Gospodarki prowadziło kampanię informacyjną na rzecz racjonalnego wykorzystania energii pod hasłem „Czas na oszczędzanie energii”.
Celem kampanii była prezentacja zagadnień związanych z zasadami i opłacalnością stosowania rozwiązań energooszczędnych oraz przybliżenie polskiemu społeczeństwu zagadnień, odzwierciedlonych w działaniach Ministra Gospodarki na rzecz zwiększania efektywności energetycznej polskiej gospodarki. Nie mówcie że was nie ostrzegano.
Firmy budowlane mają kłopoty finansowe. Ma je Ferrovial SA (FER), Hiszpania firma która jest właścicielem polskiego giganta budowlanego Budimex SA. PGE SA oraz Tauron Polska Energia SA, dwie największe firmy energetyczne maja opóźnienia inwestycyjne powołując sie na trudności kredytowe po bankructwie w ubiegłym roku PBG SA, która to firma była wówczas trzecią co do wielkości firmą budowlaną .
Praktycznie żaden bank nie chce finansować przedsiebiorstw budowlanych ze względu na duże ryzyko.
PKO zmiejszyło swoje portfolio kredytów na budownictwo z 12,2% w zeszłym roku do 11,4% obecnie. Portfolio Banku Pekao SA, drugiego pod względem wielkości kredytora , dla budownictwa zmniejszyło się odpowiednio z 8,4% w roku 2011 do 7,2% w roku 2012.
Taka była sytuacja 3 lata temu. Czy ktoś uwierzy w to że dzisiaj jest nie inaczej a lepiej?
Problemy przedsiębiorstw zangażowanych w inwestycje energetyczne nie dałoby się spisac nawet na wołowej skórze..
Koszty i problemy rosną.
Perspektywy rozwiązania problemów widać, nie tylko z braku światła, w coraz ciemniejszych kolorach.
Jedyny pozytyw jest taki. Za kilka lat nie trzeba będzie szukać ostatniego, aby zgasił światło.
Samo zgaśnie.
PS.
Czego lepszego możemy się spodziewać w sytuacji gdy gospodarkę energetyczną powierzyliśmy takim którzy co prawda zajmowali się gospodarką ale rolniczą i ją także doprowadzili do upadku, bo najlepiej wychodziła im produkcja gnoju. Zamiast doić krowy, doili co sie dało, gdzie się dało i ile się dawało. A tak w ogóle wychowali się przy lampie naftowej. To im Gierek i Jaruzeski w pierwszej kolejności światło wyłączali. Oni przywykli. A my ? No to i my przywykniemy. Ja lampę naftową jeszcze gdzieś na strychu pewnie znajdę.
Energetyka jak wspomniałem jest niezbędna dla rozwoju gospodarki.
Ale gospodarkę tak już podciagnięto w górę że staliśmy się poważnym partnerem gospodarczym i możemy zawierać umowy z Etiopią:
Do 2015 r. chcemy potroić wymianę handlową z Etiopią. Liczymy na wzrost obrotów towarowych, szczególnie w sektorze rolno-spożywczym– grzmiał wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński , 29 sierpnia 2013 r. Braaaaawoooooo!
Teraz podobno mamy dobrą zmianę. Tylko po co zmieniać skoro w/g oficjalnej propagandy już mieliśmy dobrze.
Może obecną zmianę powinniśmy przemianować na LEPSZĄ.
Wszak lepsze jest wrogiem dobrego. Ale czy to coś zmieni?
PS2. Jakbym wyczuł. Właczyłem telewizor i widzię jak robot zwany Pawlakiem obudził sie po nocnej zmianie i chrzani farmazony w imieniu lobby energii odnawialnej. Wyobraźcie sobie. Pawlak , zaprzeczenie energii, lobbuje za rozwojem energetyki. Obok niego stoi jego klon dwojga nazwisk który ostatnio robił wyłacznie za ratlerka z wszczepionym KODem. Przy Pawlaku pełni dokładnie tą samą funkcję.
Powyżej wspomniałem o zaslugach PSL w energetyce. To oni rękoma Piechocińskiego narobli gnoju w energetyce zamiast dla rolnictwa. Pouczanie (PiS -u) przez PSL kogolwiek jak robić cokolwiek to wyraz nieograniczonej bezczelności. O tempora, o mores.
Inne tematy w dziale Gospodarka