paradis
podła knajpa
czasami
niebiesko tu
od kwiatów
które dostają
samotne przed barem
w raju
zdarza się cud
wino mówi ludzkim językiem
w knajpie paradis
spotyka mnie mąż
i krzyczy
co się z tobą dzieje
a ja
rozwiewam się jak dym
wypadam z palców
małej świętej
jest takie miejsce
raj
podła knajpa czasami tylko
przychodzi ktoś
i krzyczy
a tam
w oknach na oścież krzątają się motyle
Inne tematy w dziale Kultura