oglądam japońskie mangi :
ludzie fruwają
domy unoszą się
zwierzęta mówią
a ja
mam mówiący telefon
po drugiej stronie
nie ma nikogo
jest tylko głos
piję kawę z tym głosem
rozważam nieprawości
i cuda
taka gra
pomiędzy słowami
w przestawianie liter
w zacieranie sensu
kiedy kończy się rozmowa
zaczynam szukać siebie
na próżno
rozproszyłam się
i nie umiem się scalić
głos dźwięczy
rezonuje
odpowiada echem
ale nie rzucam cienia
i lustro jest puste
Inne tematy w dziale Kultura