ewa filipczuk ewa filipczuk
198
BLOG

MELANCHOLIA

ewa filipczuk ewa filipczuk Kultura Obserwuj notkę 3

nie wiem jakie objawy miała choroba duszy

inkwizytorów i  jasnowłosych czarownic

co robili w upalne popołudnia

oślepieni gorączką trawieni pragnieniem

ile pokuty i wina brzęczących pszczół krzyku sowy

 

rzeczy dotykalne w zasięgu wysokiej wieży

zamknięte w cienistych ogrodach

nie znaczyły wiele myślę że liczył się

wąski strumyk krwi urwany oddech

i to że ani zostać ani odejść

 

u mnie od kilku miesięcy trwa cisza

żadnej burzy żadnej nawałnicy

nie przypływają statki nawet pożar

nie chce tknąć cienkiej skóry suchych włosów

herbata i kawa oto wszystko

 

nie wiem czy są to objawy powrotu do dawnej

nie pamiętanej melancholii czy też znak

starości chłód serca nagły dreszcz

w upalne popołudnie cichy szept

nieobecnych którzy napominają mnie

 

i przyzywają

 

 

 

 

po prostu piszę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Kultura