moje serce rozmawia ze mną
poprzez matową taflę ciała
jesteś gniewna źle mnie traktujesz
mówi
uderzam z wysiłkiem
płonę
nie mogę odpocząć
mówię do niego
moje biedne małe niespokojne
jak to serce
nie martw się
nie uciekaj za rusztowanie żeber
uciszę się usiądę dam ci na wino
będziemy śmiać się nie płakać
i nic nas nie rozłączy
poza tą co na palcach
tyle razy przed nami
i obok nas
śmiercią
Inne tematy w dziale Kultura