ewa filipczuk ewa filipczuk
279
BLOG

BRYDŻ

ewa filipczuk ewa filipczuk Kultura Obserwuj notkę 9

Kiedyś grywałam całymi nocami w brydża

pas cztery bez atu

trzy piki

 

to było bardzo przyjemne

lubiłam te rozgrywki

bez konsekwencji

 

w sumie nic mi nie groziło

a nawet przegrać

jest czasami dobrze

 

to uczy pokory

czy w ogóle ktoś jeszcze zna brydża

 

Dobrze było grać z moimi rodzicami

i z synem

Żartowaliśmy sobie

 

Mama mówiła

mam asa kierowego i pięć trefli

i wszyscy już wszystko wiedzieliśmy

 

Nikt nie traktował poważnie gry

po prostu

byliśmy razem

po prostu piszę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Kultura