czytam te listy i nie wierzę
że ktoś chciał
tak mną zawładnąć
to była spowiedź histeria
wieczny niepokój kilka
zmarnowanych szans
po latach
atrament stał się przejrzysty
a z pożegnalnej koperty
wyfrunął ptak
jeszcze widać
jego białe skrzydła
jak chusteczkę na peronie
jak kilka słów o których na śmierć
zapomniałam
Inne tematy w dziale Kultura