"Coraz częściej zamyślam się nad niczym."
Ewa Lipska
To nie ślad Kartezjusza,
tylko rozproszenie,
żeby nie skojarzyć
niczego z niczym :
Strachu z nadzieją.
Klawiatury ze słowem.
Oka drapieżnika z okiem opatrzności.
To szybowanie w powietrzu
i zgoda na upadek.
Puls zegarka zwolniony.
Wąski strumyk piasku połyskujący w dłoni.
Potem w kawiarni bez luster
zamawianie kawy. Rzucanie na stół
kostki cukru,
żeby sobie przypomnieć,
o czym się nie myślało.
2013
Inne tematy w dziale Kultura