ewa filipczuk ewa filipczuk
301
BLOG

Bezszelestnie

ewa filipczuk ewa filipczuk Kultura Obserwuj notkę 16

Ulica jest ciemna. Idę bez lęku.

Kamienie pod stopami są bezpieczne.

Wygaszone okna

przypominają, że to pora snu.

Nie świecą żółte płomyki latarni

i cicho jest jak nigdy.

Idę na spotkanie wszystkiego,

co chciałabym zrozumieć.

Krok za krokiem, bezszelestnie

na miękkich podeszwach

zbliżam się do rozwiązania.

Nie przesłaniają go kontury ani cienie.

Bez migoczących plam, bez tęczy,

jak czarny wykrzyknik.

 

Ale to nie odpowiedź tylko pytanie

nie do usłyszenia

w ciemnej, cichej ulicy.

 

                                     12.2015

 

po prostu piszę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Kultura