Wreszcie rusza bezprecedensowy proces ,który bedzie finałem "afery Rywina"(finałem o tyle,o ile moze byc-bo nie sadze,ze za szybko<lub kiedykolwiek>dowiemy sie kto naprawde stał za Lwem Rywinem).Chodzi o osądzenie tych,którzy "majstrowali" przy ustawie medialnej.Głównym oskarzonym jest była wiceminister A.Jakubowska.Cała sprawa przed sadem zapewne szybko sie nie zakończy,ale najważniejsze,ze wreszcie sie rozpoczeła.
Poczatek końca A.Jakubowskiej jako polityka to prace słynnej juz komisji sledczej Rywina..Dla pani wiceminister-lwicy lewicy-to musiałbyc naprawde ciezki okres.Jakubowska była wzywana najczesciej-w sumie 11 razy.Wszyscy pamietamy te telewizyjne migawki-obraz zdenerwowanej kobiety,palacej nerwowo papierosy w przerwach w pzresłuchaniach.Dociekliwość posłów Ziobry i Rokity zrobiły swoje. Na zarzuty Rokity o czestych zmianach w projektach ustawy medialnej Jakubowska odpowiada wreszcie:"..to jest mozliwe.z tym,ze równiez jest mozliwe,ze rano zmieniłam te decyzje,bo wie pan,kobieta zmienna jest.." Zmienne okazały tez sie losy Jakubowskiej:wraz z "afera Rywina przyszły chude lata"-nastepne wydarzenia to juz tylko pasmo coraz bardziej kompromitujacych wpadek:najpierw aresztowanie jej męza,musiała odejsc z SLD,w 2006 roku bedąc pod wpływem alkoholu potraciła rowerzyste,wreszcie została zatrzymana przez CBŚ w zwiazku z afera łapówkarska(sprawa elektrowni w Opolu)i umieszczona w areszcie.Dawni przyjaciele z SLD,chcąc-nie chcac,musieli sie zdystansowac od przegranej...
Historia Aleksandry Jakubowskiej to jeden z najbardziej spektakularnych przykładów upadku starej sld-owskiej gwardii.wydawało sie ,ze podobnie moze być z Oleksym,ale chyba jeszcze za wczesnie aby tutaj wyrokować..Jest jednak silna grupa starego partyjnego betonu, który ma sie nadal całkiem nieźle:przykładem jest Szmajdziński.Inna sprawa,ze młodzi nic nowego do SLD nie wniesli:sa za mało wyraziści,nawet bardziej demagogiczni,brakuje im pomysłów.Lewicy brakuje kadr,nowych twarzy.Nieprzypadkowo Oleksy podczas słynnej rozmowy z Gudzowatym,podziwia PiS własnie za zaplecze,za młodych...
To bardzo dobrze ,ze wciaz cos sie dzieje w tzw.aferze Rywina.Szkoda,ze nadal tak mało wiemy o roli w tym całym bagnie Kwasniewskiego,Millera i ich zaplecza.Moze i wtym procesie wyjdą na swiatło dzienne jakies nowe ,interesujace fakty..IV RP trwa.Dlatego musimy wreszcie uporać sie z lustracją-my, młodzi mamy prawo wiedzieć kim tak naprawde sa(a raczej byli)nasi nauczyciele,profesorowie, czy sa rzeczywistymi autorytetami. podobnie powinno być z patologiami IIIRP.
Inne tematy w dziale Polityka