Dzisiaj możemy przeczytać kolejne wynurzenia prezydenta Wałęsy. Zacytuje fragment:
"Gdyby wyszła na jaw tylko połowa tego wszystkiego, to nie chciałbym być w skórze Kaczyńskiego i jego ludzi. Niech szybko odchodzą, póki mają szansę.
REKLAMA
Czytaj dalej
if(typeof isSrd05=='undefined'){NPB("005");}
Słowa wycięcia ich w pień nie są przypadkowe. Właśnie zdecydowanie i szybko trzeba zrezygnować z usług wszystkich dobieranych przez braci Kaczyńskich – zapomniałem, że nie należy używać tego określenia, bo to ich obraża – według klucza „mierni, bierni i zakompleksieni”. Tacy ludzie są najbardziej zdeterminowani u władzy, bo wreszcie ktoś ich dostrzegł i dał narzędzia."
Do takiego języka naszego kultowego ,byłego prezydenta zdążylismy sie przyzwyczaić. Za sprawa pana Lecha Wałęsy przestała obowiązywac zasada powściagliwości ,wyważenia ,kurtuazji obowiazująca byłych najważniejszych notabli wobec aktualnej władzy.Akceptowalna krytyka już nie wystarcza-trzeba uciekać sie do obelg. Taka jest u nas kultura ,mozna insynuować ,pluć w ludzi tylko dlatego ,ze nam się nie podobają. I w to wszystko mocnym ,charakterystycznym dla siebie akcentem wpisuje sie legenda-Lech Wałęsa.Tych wszystkich ważnych z zagranicy ,którzy z wielką satysfakcja zapraszają Go na wykłady ,odczyty ,uroczystości ,etc nie interesuje bieżąca działalności Noblisty-ważne są zasługi. Akurat to jeszcze jestem w stanie zrozumieć. Inna sprawa-nieco analogiczna i bardziej aktualna-to bezkrytycyzm wobec Bartoszewskiego.Ale o tym innym razem.
Wracając do Wałęsy,mam co do niego prawo do pewnych wymagań. Chce by sie godnie zachowywał nie tylko na obczyźnie ,ale i tutaj w kraju. Zdaje sobie sprawę z jego ograniczonych możliwości intelektualnych ,zaniku dobrych obyczajów ,"wyjątkowości sytuacji"-ale bez przesady,dysponuje (jako była głowa państwa i legenda w obalaniu komunizmu) szeregiem doradców ,przyjaciół. Jeśli wiec nie od Niego samego ,to od nich wymagam szacunku ,umiaru ,przyzwoitości.Bo ta niezrozumiała dla wielu nienawiść do braci Kaczyńskich i ich zwolenników tworzy pewne(być może zupełnie niepotrzebne) wątpliwości- czy aby z tym UKŁADEM nie jest coś na rzeczy?
Inne tematy w dziale Polityka