chinaski 27 BLOG Uda się powstrzymać pochód Tuska po prezydenturę?? chinaski Polityka Obserwuj notkę 11 23.04.2008 BLOG Strategia Donalda Tuska wydaje się być prosta : kontynuacja dotychczasowej „polityki miłości”, a więc brak rzeczywistej próby rozwiązania drażliwych istniejących problemów, przy jednoczesnej przychylności mediów dla takiej sytuacji oraz stosowanie prostych gestów stricte pijarowskich, pozwalających na utrzymanie dotychczasowego poparcia społecznego. Marzeniem Tuska jest Pałac na Krakowskim Przedmieściu. Nic dziwnego, obecny premier ma co najmniej kilka powodów by mierzyć właśnie w ten urząd. Po pierwsze urażona ambicja; w 2005r. to kandydat PO był faworytem batalii o prezydenturę, poza tym przegrana z Lechem Kaczyńskim była o tyle bolesna, że stała się spektakularną klęską powtórną, przecież kilka tygodni wcześniej PiS niespodziewanie zwyciężył w wyborach parlamentarnych. Po drugie, według naszego konstytucyjnego porządku Prezydent RP to głowa państwa, pierwsza osoba w kraju, posiada szereg prerogatyw, silną władzę wykonawcza, uczestniczy także istotnie w procesie stanowienia prawa. Po trzecie Prezydent nie ponosi takiej odpowiedzialności politycznej jak kierownik rządu. Przy przychylności mediów ma znacznie większy komfort sprawowania obowiązków niż chociażby członkowie Rady Ministrów. Krótko mówiąc Donald Tusk będąc Głową Państwa byłby znacznie mniej wystawiony na krytykę niż obecnie. Wiadomo jednak,ze mimo tej sprzyjającej Platformie i obecnemu rządowi medialnej aury, pewnych rzeczy po prostu nie da się ukryć, przecież brak konkretnych propozycji w postaci projektów ustaw to fakt. A infantylne tłumaczenia, próbujące zwalić winę za swą nieudolność na ośrodek prezydencki stają się farsą. Dlatego tak znaczące są próby obrony tego żenującego festiwalu usprawiedliwiania przez niektóre środowiska (patrz ostatni wpis Ernesta Skalskiego). Kolejna metoda obrony przed krytyką, to zapowiedź zmian w składzie RM. Ma to sugerować, ze efektów nie widać, bo pracę zawaliły osoby niekompetentne; zawiodły premiera więc muszą odejść. Kwestię tą świetnie analizuje Marek Migalski w dzisiejszej Rzeczpospolitej, której lekturę polecam. Silną pozycję, bez względu na efekty pracy w obecnym rządzie mają osoby zaufane: Schetyna, Drzewiecki,etc. Osoby bez politycznego zaplecza, np. Hall, Nowicki( do tego grona należał też zapewne prof. Gomułka) odejdą albo same, albo zostaną wypchnięte, bez wielkich konsekwencji dla rządu i partii. Gwoli sprawiedliwości, trzeba przyznać, ze i wcześniejsze rządy czyniły podobnie; Donald jednak obiecywał, że tym razem będzie inaczej ,że będzie stawiał na fachowców a nie na karierowiczostwo. Były olbrzymie obietnice, których realizacji nie widać. Podobno zmieniła się aura, od czasów objęcia władzy przez „cywilizowaną” Platformę nasze znaczenie międzynarodowe zyskało niebagatelnie. Przekonuję nas o tym TVN, Polsat, Polityka i GW. Tymczasem ja pytam o konkrety. Zacznijmy od sąsiadów. Niemcy- wizyta Tuska w Berlinie-zero sukcesów, działalność prof. Bartoszewskiego-widocznych sukcesów brak: Steinbach nadal ma silna pozycję w CDU, rząd niemiecki poparł oficjalnie niekorzystne dla Polski sposoby uczczenia wysiedleń Niemców z Ziem Odzyskanych. Rosja-wizyta Tuska w Moskwie z pominięciem Kijowa; mówi się, że przynajmniej zaczęliśmy z reżimową władzą w Moskwie rozmawiać, znów z pozycji, no niestety, raczej mało partnerskiej. Jak to się ma do stanowiska Rosji wobec wolnej Ukrainy i Gruzji? Ukraina- niedobra aura, wizyta w Moskwie bardziej priorytetowa dla premiera niż odwiedziny Kijowa (co dla Ukraińców jest znaczące), echa niedawnego spotkania władz polsko-ukraińskich we Lwowie, na które nawet minister Drzewiecki się nie pofatygował, w kuluarach mówi się o skandalu. Dalej, USA- niejasne negocjacje w sprawie Tarczy, choć tutaj jestem ostrożny w stawianiu odważnych tez. Uzbrójmy się w cierpliwość. Jakiś realnych efektów jednak wciąż nie widać. Istnieje szereg innych niezwykle kontrowersyjnych propozycji Platformy: nowa ustawa medialna, prywatyzacja. Zamiast przyspieszenia w budowie autostrad, nastąpi prawdopodobnie spowolnienie prac(jak donosił wczoraj „Dziennik”). Problemy są więc poważne. Większość mediów reaguje na to wszystko, tak jak się spodziewałem: wybiórczo, zajmuje się sprawami mniej istotnymi, koncentruje się na podszczypywaniu PIS, albo na rozkładzie lewicy. Ale ludzie zaczynają powoli dostrzegać, jaką ‘lipę’ stanowiły obietnice Donalda. To on był twarzą tamtej zwycięskiej dla PO kampanii, to on „błyszczał” podczas sławnych debat. Na razie notowania Donalda Tuska nadal są bardzo wysokie. Ludziom podoba się ten piękny przekaz serwowany codziennie w telewizji i najpopularniejszych gazetach. Na lewicy nastąpił zupełny rozkład, PiS się dopiero powoli odbudowywuje , mam nadzieję, że te głosy o konflikcie z Zbiorą w krakowskich strukturach partii, okażą się biciem piany. W każdym razie –jeśli Tusk nie dokona jakiejś zasadniczej zmiany sposobu swoich rządów- musi się liczyć z rosnącym niezadowoleniem Polaków(choć to może być procesem długotrwałym-proces mamienia obywateli „polityką miłości” wciąż intensywnie przebiega), a także z coraz ostrzejszą, ale, mam nadzieję, rzeczową kontrofensywą opozycji. Czy dzięki temu uda się powstrzymać pochód Tuska po prezydenturę?? Wciąż wierzę ,że tak. O mnie chinaski Nowości od blogera Udostępnij Udostępnij Skomentuj11 Polityka Rząd wyciąga rękę do prezydenta. Jest odpowiedź z pałacu Redakcja Polityka Pokoju nie będzie. Rosja właśnie wymyśliła sobie nowy pretekst Redakcja Polityka Sikorski pokazał zdjęcie Nawrockiego w Moskwie. „Ja bym nie pojechał, zwłaszcza wtedy” Redakcja Polityka Rząd dowiedział się w ostatniej chwili. Kulisy blokowania Tuska przez Amerykanów Redakcja Komentarze Pokaż komentarze (11) Inne tematy w dziale Polityka #Rząd Rząd wyciąga rękę do prezydenta. Jest odpowiedź z pałacu Ofiary przestępstw bez pomocy. Urzędnicy boją się rozliczeń Tusk odgryzł się Nawrockiemu. „Właśnie przyznał, że bliżej mu do rusofila niż do mnie” #Rosja Pokoju nie będzie. Rosja właśnie wymyśliła sobie nowy pretekst Rzeźnik Czeczenów, Syryjczyków i Ukraińców nie żyje. Rosjanie stracili generała w zamachu Putin grozi „eskalacją na niespotykaną skalę”. Obwód królewiecki oczkiem w głowie
Polityka Sikorski pokazał zdjęcie Nawrockiego w Moskwie. „Ja bym nie pojechał, zwłaszcza wtedy” Redakcja