Od dłuższego czasu Platforma Obywatelska miała poważny problem marketingowy. Pisałem o tym 19 stycznia. "Jak to powiedzieć Ludowi", że kandydatem partii w wyborach prezydenckich będzie Bronisław Komorowski? Problem został rozwiązany po mistrzowsku!
Po odsunięciu od wyborów Donalda Tuska PO miała już mocno pod górkę. Pan Marszałek Komorowski przegrywał we wszystkich sondażach z wewnątrzpartyjnym konkurentem! Pojawił się nawet sondaż w którym Komorowski przegrywał pierwszą turę wyborów... z Lechem Kaczyńskim.
W poprzedni wtorek partia miała oficjalnie ogłosić, kto będzie jej kandydatem. Warunki były wyjątkowo niesprzyjające... Niespodziewanie, w obradach władz partii nie mogła wziąć udziału Hanna-Gronkiewicz Waltz i decyzję przełożono.
Pojawiły się "przecieki" o debacie wewnątrz PO. "Najpierw trzeba zadecydować w jaki sposób podejmowana będzie decyzja"! Teraz nie mógł mówić o antydemokratycznych praktykach w PO. To był prawdziwy majstersztyk! A później pójście za ciosem... Referendum!
Wewnątrzpartyjne referendum zadecyduje, czy kandydatem Platformy będzie Bronisław Komorowski, czy Radosław Sikorski!
Odpadł najpopularniejszy wśród ludu, Donald Tusk,. Za chwilę odpadnie równie popularny Radosław Sikorski. Nie mogli tego lepiej rozegrać...
Ryzyko jest niewielkie. Partyjne doły uwielbiają Komorowskiego... Nie dość, że plan został zrelizowany, to jeszcze w zgodzie z demokratycznymi procedurami!
Inne tematy w dziale Polityka