Jak w romantycznych utworach Mickiewicza pogoda ruszyła na ratunek, grzmiąc na to, co dzieje się w kraju. Kataklizm idzie z Pomorza, sztorm sopockim molem próbował w kogoś ucelować ale nie zastał go w domu, silny północny wiatr zrywa linie energetyczne, nie wieje już wiosna ze wschodu, nad kraj nadciągnął groźny północny tuskowy orkan.
Przecieramy szuflami oczy ze śniegu z pytaniem:
- czy to prawda, że nasz premier pogwałcił konstytucje, prawo karne i administracyjne, a nawet zwykłe podstawy przyzwoitości?
- czy to prawda, że o przyszłości i porządkach w CBA mówi pan Schetyna, którego ta służba przyłapała najmniej na kłamstwie?
- czemu osoby umoczone w afery nie mają wniosków o utratę immunitetu, czy chociażby nie są usunięte z partii?
- czy to prawda, że w kraju już nie ma Prezydenta, któremu należy się chociażby zwykły ludzki szacunek? (swoją drogą o ileż więcej było szacunku do Kwaśniewskiego.)
- czemu premier nie czekał na potwierdzenie sądowe jakichkolwiek zarzutów wobec Kamińskiego, do którego to czasu człowiek ów jest prawnie nieskazitelny? Co mógł jeszcze pokazać Kamiński, skoro zdecydowano się na tak brutalną dymisję?
- co ma myśleć normalny policjant, gdy znajdzie dowód na przestępstwo np. radnego? Podać się do dymisji?
- czy to prawda, że wszyscy politycy PO mają od wczoraj dostęp do danych z CBA, skoro pozwalają sobie na komentarze o tym, co tam niby się działo? Skąd swą wiedzę czerpie np. Palikot?
- dlaczego w Irlandii jest kryzys i nie mogę wyjechać tam na „zmywak”?
Pogoda dmie w trąby, wiatr chce nam przewiać nasze schorowane głowy. Abyśmy widzieli, kto tu jest po jasnej, a kto po ciemnej stronie księżyca. Jednocześnie śnieg zasypuje resztki naszej przyzwoitości, chowa wstyd pod tumanami zamieci. Wszędzie jest już biało, czysto. Wychylamy się zza murów, „Nie masz już Szweda”. Nie masz Kamińskiego. Kuklinowski się cieszy!
Inne tematy w dziale Polityka