Sikorski – likwidacja suwerennej Polski w interesie Polaków

Sikorski – likwidacja suwerennej Polski w najżywotniejszym interesie Polaków

Myślałem, że po wypowiedziach Sikorskiego w Berlinie nic już nie jest mnie w stanie zaskoczyć. Myliłem się.

Przypomnijmy: chodzi o wczorajsze wystąpienie Sikorskiego naforum Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej w Berlinie gdzie w obecności niemieckich elit w tym byłych prezydentów Niemiec Richarda von Weizsaeckera i Horsta Koehlera wygłosił wielce kontrowersyjne plany.

Sikorki uważa, że przyszłością Unii jest federacja. I będzie się domagał, żeby państwa członkowskie miały tyle autonomii, ile mają stany USA

„Im więcej władzy oddamy europejskim instytucjom, tym więcej powinny mieć demokratycznej legitymacji. Drakońskie uprawnienia do nadzorowania budżetów krajowych powinny być użyte tylko za zgodą Parlamentu Europejskiego”

Polskę widzi zaś jako Bantustan, w którego gestii pozostawałby jedynie sprawy dotyczące tożsamości narodowej, kultury, religii, stylu życia, moralności.

Nie dziwota, że na zakończenie konferencji Horst Koeler wyraźnie zadowolony stwierdził: „Jak wiecie, urodziłem się w Polsce. Jestem szczęśliwy, że pan, jako polski minister wygłosił do nas takie przemówienie.” Tak na marginesie ów Koehler urodził się w 1943 r. w Skierbieszowie, niedaleko Zamościa w rodzinie niemieckich kolonistów na terenie spacyfikowanym i etnicznie oczyszczonym z Polaków. No tylko pogratulować Sikorskiemu...

To było wczoraj. Ale dziś Sikorski dalej brnie. Minister ponownie potwierdził dziennikarzom, że „Najważniejszą kwestią dla nas jest przetrwanie irozwójUE. To jest żywotny polski interes. Jako minister spraw zagranicznych naszego kraju i prezydencja w UE będziemy Unii bronić”.

I wtóruje mu rzecznik MSZ Marcin Bosacki: „To było w najlepszym polskim interesie, aby ten głos zabrzmiał bardzo wyraźnie w obecności szefa dyplomacji Niemiec i dwóch byłych prezydentów Niemiec oraz dużej części niemieckiej i europejskiej elity”

No to mamy już teraz jasność. Wizją PO jest ograniczenie suwerenności Polski w stylu Związku Socjalistycznych Republik Europejskich ze Niemcami i Francją na czele. A za 5 lat będziemy obchodzić 100 lecie odzyskania niepodległości. Czyżby trzeba było ponownie gasić światło? Widać Targowica ma się u nas nadal dobrze.

Ale najsmutniejsze jest to, że owe godzące w polski interes narodowy stwierdzenia i plany nie spotykają się z żadną reakcją mediów i polityków poza PiS.  Ukryta opcja Niemiecka???