Cleofas Cleofas
447
BLOG

Duda gotowy do kompromisu w sprawie sędziów Trybunału Konstytucyjnego

Cleofas Cleofas Polityka Obserwuj notkę 7

Andrzej Duda jest prezydentem średniej jakości (średnim, jak orzekli Jadwiga Staniszkis i Jan Rokita). Daje się to odczuć na każdym jego decyzyjnym kroku.

Jeżeli Duda ma problemy z podejmowaniem decyzji, niech zdecyduje się na współpracę z ludźmi z kompetencjami, a nie z takimi, jakich wokół siebie zgromadził. Nawet nie musi rezygnować z pisowskiego sznytu.

Podobno Duda jest gotowy na kompromis w sprawie zaprzysiężenia sędziów wybranych do Trybunału Konstytucyjnego. Trzech z nich wszak zostało wybranych wg wszelkiego prawa w poprzedniej kadencji Sejmu. Prawda, że dwóch innych dopchnięto kolanem. Ale to co zrobiło PiS z nowelą ustawy o TK, to nawet może pachnieć Trybunałem Stanu dla Dudy (w przyszłości, w przyszłości – pocieszę Dudę).

Jak to złotousty Andrzej Dera, sekretarz stanu Kancelarii Prezydenta, powiedział o otrzymanych analizach prawnych „całej sytuacji” (brr.. – pisowska nowomowa, celuje w niej Beata Szydło), iż Duda „zapozna się z tą analizą i wówczas podejmie stosowne działania”. Dopytywany przez Konrada Piaseckiego, czy jest zdolny do kompromisu, Dera odpowiedział: „Ja myślę, że tak”.

Średniactwo Dudy zawarte jest w jego retoryce, gdy usprawiedliwiał uniewinnienie Mariusza Kamińskiego, który jest „krystalicznie czysty”.

Takie uzasadnienie „intelektualne” są znane w więzieniach na całym okrągłym świecie, gdzie siedzą sami niewinni. Toż to retoryka zza krat.

Póki co Polska nie jest więzieniem, aby ktokolwiek decydował o niewinności zamiast sądu. Prezydent może najwyżej ułaskawić przestępcę. Przede wszystkim Duda nie jest w posiadaniu czaszki Yoricka, choć już może zadawać sobie dylemat: „Być, albo nie być?” Czy jakiejś europejskie państwo ma ministra z wyrokiem? – pytanie do kontemplacji na pryczy.

Cleofas
O mnie Cleofas

To - to już lekka przesada.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka