Peerelowski prokurator Stanisław Piotrowicz przeprowadził test ws. przeniesienia Trybunału Konstytucyjnego z Warszawy do (np.) Piotrkowa Trybunalskiego:
„Póki co nikt Trybunału nie przeniósł i przenosić nie zamierza, to był test, co myślicie o Polakach i o innych miastach”.
Piotrowicz ma rację. Nie sadzał do kicia w Warszawie, lecz w „innych miastach”.
Wygląda na to, że w kwestii Trybunału Konstytucyjnego, mając przed sobą przesłuchiwanego prof. Andrzeja Rzeplińskiego, poseł PRL (dla niepoznaki: PiS) Piotrowicz odtwarza funkcję dobrego milicjanta.
Nie przeniesie stolicy do Krakowa, ani Rzeplińskiego do Piotrkowa.
Ale oto ten zły milicjant w TOK FM powiedział:
„Propozycje dotyczące nowego usytuowania Trybunału Konstytucyjnego warte są spokojnego przemyślenia”.
Ba, zły milicjant dodał:
„Trybunał Konstytucyjny to nie Biblia napisana na zawsze”.
Pomijam jego inteligencję („Biblia napisana na zawsze”), tym samym powiedział, a otworzył usta, którymi wydalił powyższe myśli, Leszek Miller, iż III RP nie jest napisana na zawsze, demokracja nie jest napisana na zawsze. Czyli oprócz tego przedstawił się jako Jahwe w krzaku gorejącym: Mojżeszu, trójpodział władzy nie jest napisany na zawsze (patrz: PRL).
Napisane na zawsze jest PRL BiS, PRL PiS, IV RP Bis, IV RP PRL. Jakkolwiek Miller nazwie to z Piotrowiczem i Kaczyńskim, potwierdza najiększe osiągnięcia minionego reżimu i wstępującego reżimu, że jest pisaty i czytaty, nie jest analfabeta, lecz z rozumem i inteligencją mu nie po drodze.
Kto zresztą przejmowałby się rozumem. Kaczyński (i rozum Millera) we wczorajszym wywiaddzie w wPolityce.pl zapowiedział, że na Majdan odpowiedzią będzie anty-Majdan.
Jakieś lekcja z Janukowycza pobrali, wszak są czytaty i pisaty. Przecież Kaczyński i Miller pobierali nauki w PRL. No i takie są rezultaty Okrągłego Stołu. Przy którym stoliku wzmiankowani siedzieli? Bo nie pamiętam.
Inne tematy w dziale Polityka