Forum młodych, ambitnych

To już trzeci dzień Europejskiego Forum Młodych Liderów Lokalnych. Jest bardzo europejsko. I bardzo młodo. Z poznaną krakowianką, Moniką, ustaliśmy, że jesteśmy najstarszymi bodaj uczestnikami Forum.

Dawid Solak, prezes Projektu Tarnów, organizator FML tak twierdzi: Konrad Adenauer powiedział, że „Nigdy nigdy nie powinno się mówić »za późno«. Także w polityce nigdy nie jest za późno. Zawsze jest czas na nowy początek. Unii Europejskiej przechodzącej największy w swojej historii kryzys wartości potrzebny jest nowy start, reset do poziomu pierwotnych wartości Ojców Założycieli. Dlatego warto uczynić głos uczestników tarnowskiego forum donośnym i słyszalnym, nie tylko w środowiskach lokalnych, ale również w Brukseli, Strasburgu, Warszawie, czy innych europejskich stolicach.

Tarnów to naprawdę piękne miasto, choć obecnie bardzo rozkopane, nad czym ubolewają organizatorzy, którzy chcieliby nam pokazać swoje miasto od jak najlepszej strony. Ktoś nazwał Tarnów „małym Krakowem” i coś w tym jest. Szczęście, nie mają tu tylu turystów.;-)

Bardzo dużą frajdą jest poznawanie młodych ludzi z bardzo różnych stron Europy. Aleksander, paryżanin, jest poliglotą, dość nietypowa dla Francuza cecha. Może dlatego, że ma rosyjskie korzenie: jego rodzina uciekła z Rosji Sowieckiej w roku 1921. Mówi po polsku, czesku, rosyjsku, słowacku, białorusku, „trochę po łużycku” - dodaje. Siedzi obok mnie, nieco zaspany, poszedł spać chyba w okolicach czwartej, piątej. Na szczęście, wziąłem ze sobą stopery, bo życie towarzyskie, nocne kwitnie w Hotelu Tarnowia. Tu drobna dygresja: nie jestem zbyt częstym bywalcem hoteli, ale interesująca rzecz: w sieciówkach często zdarzało się, że jedyny dostęp do Sieci to płatny hotspot Orange. W „Tarnowii” jest darmowe wifi i Internet „z kabla”. To cieszy. Z kolei z Kostią, Ukraińcem z Łucka, urodzonym w 1995 r., świetnie mówiącym po angielsku pogadaliśmy o Krymie, obozie Artiek, Lwowie i Banderze. Uciąłem sobie też krótką rozmowę z bardzo młodym działaczem Platformy Obywatelskiej, Piotrem Hajnoszem, spiszę ją w formie wywiadu.

Zrobiłem wczoraj wywiad z Krzyśkiem Mazurem z „PRESSJI”, ale pewnie uda mi się go przerzucić na bloga dopiero w weekend, organizatorzy zadbali, żebyśmy nie mieli czasu się nudzić.

Wczorajsze debaty: „Modernizacja szkolnictwa wyższego. Co dalej z Uniwersytetami?”, „Europa korzystająca na otwartości. Wschodni wymiar mobilności młodzieży. Polska Jagiellońska a Partnerstwo Wschodnie”, „Jak postrzegamy państwa partnerstwa wschodniego? Analiza polityki wschodniej UE”, „Demografia to ukryty problem Europy”.

Dzisiejszy dzień na papierze wyglądał nieco inaczej, wypadło spotkanie z Krzysztofem Stanowskim, Podsekretarzem Stanu w MSZ na temat założeń polskiej prezydencji w świetle aktualnych potrzeb UE. mieliśmy też dyskusje w grupach, młodzi ludzie zastanawiają się, czy jest sens założyć Stowarzyszenie „Europejskie Forum Młodych Liderów Lokalnych”. Po południu odbyła się dyskusja „Gaz łupkowy – szanse, wyzwania i znaczenie międzynarodowe” (jednym z prelegentów był Grzesiek Lewicki, reprezentujący Klub Jagielloński i „PRESSJE”). Teraz trwa dyskusja „Stan społeczno-gospodarczy UE a sytuacja młodych ludzi. Strategia Europa 2020”, z udziałem Marcina Kamińskiego (szef Kolibra), Marcina Chmielowskiego (myśl.pl). Jeden z Panów narzela, że w Europie Zachodniej jest zbyt mało wolnorynkowców. Moja riposta: możemy wyeksportować własnych...

To, co naprawdę podoba mi się na tym spotkaniu, to entuzjazm i spory profesjonalizm młodych ludzi, zarówno tych z Projektu Tarnów, jak i przyjezdnych: z Czech, Słowacji, Białorusi, Ukrainy. To pokazuje, że w polskim/europejskim życiu społecznym, publicznym powoli wykuwa się nowe pokolenie ideowców, ludzi dla których „społeczeństwo obywatelskie” nie jest pustym sloganem. Ludzi, którzy myślą ambitnie, perspektywicznie, krytycznie, w kategoriach społecznych, publicznych. Zresztą, przede mną siedzą trzy młode dziennikarki, właśnie z Czech, Słowacji, Białorusi.

Na podsumowania będzie czas jutro. Wracam do słuchania młodych liberałów. Jakoś to strawię.