Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko
256
BLOG

Tarnowskie Forum: w różnorodności siła

Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko Polityka Obserwuj notkę 0

Ostatni dzień Forum Młodych Liderów. Odczytano apel Jerzego Buzka dla FML: - Życzę wam ostrości widzenia w postrzeganiu spraw społecznych. Róża Thun: - Życzę Wam abyście znaleźli mądrych i odpowiedzialnych partnerów do działalności w Waszym dorosłym życiu. I jeszcze słowo od Bogusława Sonika: - Cieszę się, że było możliwe zorganizowanie tak wartościowego spotkania młodych ludzi z różnych miejsc w Europie. Szukajcie dialogu i dobrych pomysłów...

 Dzisiejsze debaty: o stanie UE, o tym, co stało u źródeł UE w wizji „Ojców Założycieli” i o tym, jak wygląda UE po Lizbonie. Prelegenci: Czesław Siekierski (europarlamentarzysta PSL), Marcin Kędzierski (Klub Jagielloński), Michal Zabdyr-Jamróz (Instytut Zdrowia Publicznego UJ). Debata na temat Młodych Liderów: gdzie jest ich miejsce w życiu publicznym, czy lepsze dla nich są think-tanki, czy wchodzenie bezpośrednio w życie polityczne, partyjne. Udział w młodzieżowej radzie miejskiej, życiu uczelni.
 
Piątkowe debaty były najciekawsze i bodaj najbardziej merytoryczne. Walor drugiej polega przede wszystkim na tym, że młodzi działacze społeczni mówili o kwestiach, które już bardzo dobrze poznali z własnego doświadczenia, i w których na co dzień uczestniczą. Interesujące, że tak długie spotkanie, które rozpoczęło się we wtorek popołudniu, nie straciło swojego impetu: nadal uczestniczy w nim bardzo duża liczba osób, przybywają wciąż nowi uczestnicy, prelegenci. Po debacie nie brakuje głosów z sali, w tym bardzo krytycznych.
 
Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych dni uda mi się spisać choć część zapisanych na dyktafonie głosów w formie notek.
 
To, co stanowi o sile takich spotkań, to możliwość spotkania i integracji różnych środowisk społeczno-politycznych, choć mam poczucie, że byłem w tym gronie jedynym zdeklarowanym lewicowcem. I jeszcze jedno: sądzę, że wiele ze spotkanych osób to ludzie, którzy będą sporo znaczyć w polskim życiu publicznym, za lat kilka, kilkanaście.
 
I jeszcze jedno: dobrze, że Polska jest krajem, do którego przyjeżdżają młodzi obywatele innych państw z Europy środkowo-wschodniej. Myślę, że jest to najczytelniejsze nawiązanie do Polski Jagiellońskiej, Polski otwartej na inne narody kultury, szanującej zarazem siebie, jak innych. To jest wartość bezcenna i zawsze warta pielęgnowania.
 
Jeśli idea Forum Liderów Lokalnych przyjmie się w Tarnowie, miasto stanie przed szansą, by stać się ważnym, rozpoznawalnym ośrodkiem debaty publicznej o zasięgu międzynarodowych. I mam nadzieję, że jej nie zmarnuje.

 

Zobacz galerię zdjęć:

Krzysztof Wołodźko Utwórz swoją wizytówkę Krzysztof Wołodźko, na ogół publicysta. Miłośnik Nowej Huty. Wyją syreny, wyją co rano, grożą pięściami rude kominy, w cegłach czerwonych dzień nasz jest raną, noc jest przelaną kroplą jodyny, niechaj ta kropla dzień nasz upalny czarnym - po brzegi - gniewem napełni - staną warsztaty, staną przędzalnie, śmierć się wysnuje z motków bawełny... Troska iskrą w sercu się tli, wiele w sercu ognia i krwi - dymem czarnym musi się snuć pieśń, nim iskrą padnie na Łódź. Z ognia i ze krwi robi się złoto, w kasach pękatych skaczą papiery, warczą warsztaty prędką robotą, tuczą się Łodzią tłuste Scheiblery, im - tylko radość z naszej niedoli, nam - na ulicach końskie kopyta - chmura gradowa ciągnie powoli, stanie w piorunach Rzeczpospolita. Ciąży sercu wola i moc, rozpal iskrę, ciśnij ją w noc, powiew gniewny wciągnij do płuc - jutro inna zbudzi się Łódź. Iskra przyniesie wieść ze stolicy, staną warsztaty manufaktury, ptaki czerwone fruną do góry! Silnym i śmiałym, któż nam zagrodzi drogę, co dzisiaj taka już bliska? Raduj się, serce, pieśnią dla Łodzi, gniewną, wydartą z gardła konfiskat. Władysław Broniewski, "Łódź"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka