W Dzień Niepodległości radośnie uczcijmy fakt, że przychodzi do naszych krewnych, bliskich albo i do nas mówiący po polsku komornik. Albo pisma z banków różnych, przypominające o konieczności spłaty kolejnych rat pisane są po polsku. :-) Oczywiście, nie psujmy sobie tego dnia pytaniem, jak rozkładają się sprawy własnościowe w tych bankach. Nie pytajmy też o polski przemysł. Nie pytajmy o stan polskiego rolnictwa. Nie pytajmy też, kto jest właścicielem sieci hipermarketów działających w Polsce, ani sieci telefonii działających w Polsce. Ani o to, dlaczego FIAT likwiduje fabrykę w Tychach i mówi jasno, że nie idzie o ekonomię... Ani o to, dlaczego w piątek w takim a nie innym kształcie Sejm przegłosował prezydencką ustawę pozwalającą na obrót nasionami GMO. Nie pytajmy o niezależność energetyczną. Nie pytajmy o krewnych i bliskich, którzy wyjechali za chlebem. Po prostu świętujmy niepodległość. Buhahahaha.
A jutro zapraszam tu.
Krzysztof Wołodźko
Utwórz swoją wizytówkę
Krzysztof Wołodźko, na ogół publicysta. Miłośnik Nowej Huty.
Wyją syreny, wyją co rano,
grożą pięściami rude kominy,
w cegłach czerwonych dzień nasz jest raną,
noc jest przelaną kroplą jodyny,
niechaj ta kropla dzień nasz upalny
czarnym - po brzegi - gniewem napełni -
staną warsztaty, staną przędzalnie,
śmierć się wysnuje z motków bawełny...
Troska iskrą w sercu się tli,
wiele w sercu ognia i krwi -
dymem czarnym musi się snuć
pieśń, nim iskrą padnie na Łódź.
Z ognia i ze krwi robi się złoto,
w kasach pękatych skaczą papiery,
warczą warsztaty prędką robotą,
tuczą się Łodzią tłuste Scheiblery,
im - tylko radość z naszej niedoli,
nam - na ulicach końskie kopyta -
chmura gradowa ciągnie powoli,
stanie w piorunach Rzeczpospolita.
Ciąży sercu wola i moc,
rozpal iskrę, ciśnij ją w noc,
powiew gniewny wciągnij do płuc -
jutro inna zbudzi się Łódź.
Iskra przyniesie wieść ze stolicy,
staną warsztaty manufaktury,
ptaki czerwone fruną do góry!
Silnym i śmiałym, któż nam zagrodzi
drogę, co dzisiaj taka już bliska?
Raduj się, serce, pieśnią dla Łodzi,
gniewną, wydartą z gardła konfiskat.
Władysław Broniewski, "Łódź"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka