Polityka 15.12.2009, 14:30 Gdzie były służby? Nie zamierzam znęcać się nad senatorem Piesiewiczem, bo w jego życiu stało się coś złego, co tak po ludzku budzi współczucie i żal. Jest jednak w tej sprawie pewien aspekt, na który warto zwrócić uwagę....
Rozmaitości 11.12.2009, 16:30 Bardów nam trzeba, do cholery! Popołudnie już całe w półmroku. Mam dziś w zasadzie wolny dzień, więc piszę. Książki poczekają. Siedzę i słucham Jana Krzysztofa Kelusa. Pasuje mi do takich dni. Czasem mam wrażenie, że urodziłem się trochę za...
Polityka 11.12.2009, 12:13 Prawicowa polit-poprawność Zakażmy nie tylko Karola Marksa, ale także Ernsta Jungera, Jerzego Sorela, Fryderyka Nietzschego. Kropotkina, Bakunina. Ojców ideowych neoliberalizmu. Ojców liberalizmu też, wszak dla wielu, w tym dla Papieży, głosili...
Polityka 8.12.2009, 10:19 Seks, cukier i wieszanie Z mówieniem/pisaniem o wieszaniu po-PRL-owskich decydentów jest dziś trochę tak, jak z seksem przez telefon, albo lizaniem cukru przez szybę. Niby mamy wtedy i seks i cukier, ale w gruncie rzeczy ani jednego, ani drugiego....
Rozmaitości 6.12.2009, 10:59 Opowieści z tamtych stron. Pierwsza Dzień był pusty, zziębnięty. Zmierzchało się brzydko, z krzywo zacinającym przez pola deszczem. Szymek i Gruchnięty siedzieli pod wiatą przystanku autobusowego. Pili, ale co to było za picie, ledwo na wino i dwa piwa wystarczyło....
Rozmaitości 5.12.2009, 12:23 Posłanka Joanna od wampirów Pop-polityka to taka zabawna dziedzina, która daje tzw. „klasie politycznej” możliwość docierania do nas typowo rozrywkowymi kanałami (dez)informacji. Kiep, kto nie skorzysta... Posłanka Senyszyn straszy...
Polityka 28.11.2009, 11:36 Jeszcze o krzyżu, wspominkowo Swoje pierwsze poważne teksty drukowałem w "Życiu Duchowym", za Stanisława Obirka, wówczas jeszcze jezuity. Mam wśród pamiątek jego liścik, że "Krzysztofie, cieszymy się z Twojego debiutu", itp....
Polityka 27.11.2009, 09:24 Krzyż, albo o domu Dziś też chciałem polewaczyć, ale po drodze ze sklepu wstąpiłem na chwilkę do pobliskiego kościoła. A później, w alejce przyszedł mi do głowy zupełnie inny pomysł. Już kiedyś pisałem, że jestem z rodziny...