Czansi Ogrodnik Czansi Ogrodnik
1291
BLOG

Jak Prezes Kaczyński zapasy z elektoratem mógłby uprawiać?

Czansi Ogrodnik Czansi Ogrodnik PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 20

Czarny PR padł na ramiona członków PIS i zejść nie chce. Wystarczy jednak wdrożyć parę mechanizmów, by czarny PR PIS stał się co najmniej białym PR-em.

Przede wszystkim zaszkodziła wizerunkowi partii wewnętrzna walka o wpływy. Nie powinno być jej widać na zewnątrz, bo to ludziom przypomina czasy ośmiorniczek za PO i dogadywania stołków poza sejmem, czy rządem. Tego wyborcy nie lubią – epatowania wpływami i walk, gdzie zapomina się o ludziach ubogich, albo pozostawionych samych sobie w urzędowych problemach.

Mechanizmy pod rozwagę do wdrożenia, żeby wyborcy znów poczuli, że PIS to pędząca lokomotywa zmian, zatrzymująca się na przystankach bieda, wykluczenie, zależność, brak pracy, brak możliwości prowadzenia biznesu, są proste.

1) Prezes Kaczyński musi częściej bywać w mediach i tłumaczyć ludziom kierunki zmian, czy dokonywać oceny prac całego rządu z racji bycia szefem rządzącej partii. Jedność PIS trzyma się na ramionach Prezesa.

2) Prezes dobrze byłoby żeby rozważył publiczne karanie i rozliczanie tych osób z PIS i Zjednoczonej Prawicy, które spowodowały wielkie obciążenia budżetu, wyłudzały euro na delegacjach z racji bycia posłem UE, czy doprowadzały do wewnętrznych walk i sporów w Prawicy. Pan Gowin mógłby odpowiedzieć przed Trybunałem Stanu za przesunięcie wyborów i wydruk kart głosowania korespondencyjnego. Przecież można publicznie obciążyć go za to odpowiedzialnością, bo był tych wydatków przyczyną. Poza tym jego partię obciążyć można 70mln za koszty wydruku niepotrzebnych kart. Czemu to miało służyć? Być może poznaniu technik zabezpieczeń kart do następnych wyborów prezydenckich lub parlamentarnych. Politolodzy, nie tylko profesorowie uczelni, ale także dziennikarze np. „Polityki” oceniają J. Gowina jako narcyza, który gra tylko na siebie, zmieniając partie by wejść wyżej, by zapisać się w historii jako premier. Takie intencje działań skazują J. Gowina na jednoznaczne opinie – ukryty zdrajca każdego programu każdej partii by osiągnąć osobiste cele. Gdyby nie listy PIS partia Pana Gowina nie miałaby racji bytu w Sejmie i Senacie. Jak to Prezes Kaczyński zrobi, by założyć odpowiednie chomąto na ten cud partyjny nie mnie myśleć.

3) Wyborcy lubią jak się o nich dba. Za czasów rządów Lewicy i PO poumierało zapomnianych kilka tematów dotyczących na przykład środowiska. Ludziom brakuje rządowej ustawy, która np. regulowałaby odpowiedzialność karną solidarną samorządów i firm składujących odpady w przypadkach narażenia zdrowia i chorób ludzi na obszarze działań firm chemicznych. Wymienię tu obszary : Zakłady Chemiczne Police, Zakłady Chemiczne Zachem, Zakłady Chemiczne Boruta, Zakłady Metalowe Dezamet, Zakłady Chemiczne Wizów, Zakłady Sodowe Janikosoda, Zakłady Chemiczne Organika-Sarzyna, ArcelorMittal, Dawna Huta Metali Nieżelaznych, Dawna Rafineria Nafty Glimar. Trzeba tam pojechać wprost z rządu lub od prezydenta i ludziom pomóc w walce o byt, zdrowie a firmom dać po nosie lub zarządzić obowiązkową rekultywację terenów na ich koszt z horrendalnymi karami. Bo jak znajdzie się jakaś Erin Brokovich, to media znowu będą miały używanie. Natomiast w tej sytuacji przewagą PIS jest to, że ten bałagan zostawiły poprzednie u władzy w państwie ugrupowania. Można im (PO, Lewicy) wytknąć jak to dbali o ludzi na obszarach skażonych i wysokim odsetku onkologicznych chorób nawet wśród dzieci. Jak ślimaczą się postępowania administracyjne. Prezes Kaczyński mógłby przeciąć w tych miejscach węzły gordyjskie – ludzie będą pamiętać, że osobiście zainteresował się wyrządzaną im przez samorządy i poprzednie ekipy krzywdą. Samorządom w tym zakresie brakuje ludzkich odruchów i działają zachowawczo zamiast rozwiązywać problemy związane ze skażaniem wód, gruntów i mieszkańców. Jaki to byłby młyn na wodę w mediach dla PIS.

4) Należy przyspieszyć szczepienia Polaków, bo jeśli będą iść tym ślimaczym tempem jak do tej pory, to lockdown wykończy większość biznesu związanego z gastronomią i rozrywką czy obsługą noclegową i biurami podróży. Wykończył już lockdown przewoźników, studentów zagranicznych czy osoby pracujące w transporcie.

5) Musi się poprawić jakość programów informacyjnych w mediach publicznych. Krytykę można przedstawić zwykle tak finezyjnie, że uderzy, zaboli, a nie będzie widoczna wprost. Przecież pracują tam inteligentni ludzie. Brakuje w mediach publicznych młodych, rzutkich ludzi, którzy mają nowe pomysły. TVP jest mało konkurencyjna wobec innych stacji komercyjnych z programem filmowym, czy rozrywką. Brakuje nowości filmowych, muzycznych i teatralnych zza granicy. Coś trzeba z tym zrobić. Może gdyby Pan Kurski miał podogonie posmarowane terpentyną bardziej rozumiałby ludzi sztuki, zapraszałby często kabarety, żeby chociaż w biedzie ludzie mieli się z czego pośmiać i poprawić sobie humor.

6) W pracach komisji związanych z opracowywaniem zagadnień karnych i odpowiedzialności karnej za przestępstwa zgwałcenia wręcz żądam wprowadzenia rozszerzonej definicji gwałtu tak jak na zachodzie. Jeśli nie możemy przywrócić na razie ustawy aborcyjnej w kształcie sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego to medialnie przykryjmy to rozszerzoną definicją gwałtu wpisaną do kodeksu karnego tak, by odpowiedzialność ponosili i pedofile i gwałciciele osób dorosłych. Kluczowy jest tu brak zgody na kontakt seksualny, podam dwa przykłady, żeby przekonać wątpiących:

a) Biseksualny mężczyzna o osobowości mieszanej schizoidalnej z przewagą osobowości dyssocjalnej lubi gwałcić i kobiety i małych chłopców. Kobietom, z którymi ma kontakt w czasie remontów budowlanych, pozostawia niespodzianki w kaloryferach ich sypialni. Gazem lub pochodnymi leków obniżających ciśnienie, czy poziom cukru usypia kobietę, po czym gwałci ją nieprzytomną w jej łóżku. Kobieta nie może się bronić, bo jest nieprzytomna. Kobieta nie jest świadoma gwałtów, ponieważ była nieprzytomna. Wyraziła wcześniej brak zgody na seks lub nie wyraziła braku zgody na kontakty seksualne, bo przecież ów mężczyzna był tylko remontującym, nikim ważnym – ani emocjonalnie, ani w inny sposób, po prostu osoba obca. Jak w takim przypadku po zgłoszeniu gwałtów, gdy cyklicznie co drugą noc w czasie remontów mężczyzna z takimi zaburzeniami gwałci kobiety i traktuje to jako dodatek do zapłaty za prace remontowe, można mu udowodnić gwałty w obecnym stanie definicji kodeksowych? Czy ciąża powstała w czasie takich gwałtów będzie podlegała uznaniu, że powstała z gwałtu?

b) Ten sam na drugi przykład rozpasany biseksualnie mężczyzna, momentami impotent posiłkujący się viagrą. Homoseksualny pedofil lubi w przygotowanych przez siebie wcześniej okolicznościach gwałcić i zastraszać małych chłopców. Uwielbia, gdy przy gwałcie mali chłopcy 6-9 lat płaczą, krzyczą, ma wtedy o wiele większą satysfakcję seksualną, bo lubi w trakcie aktów seksualnych, niedozwolonych, mieć władzę i odczuwać cierpienie gwałconych. Po czym tym chłopców zastrasza, a w najgorszym przypadku blokuje samotnym matkom ofiar skorzystanie z pomocy prawnej. Często jego ofiary aż do wieku dorosłego nie mówią ani rodzinie, ani policji o takich gwałtach (analnych i oralnych owego pedofila). Zmowa milczenia w takich przypadkach, wielkie poczucie wstydu, blokują ofiarom normalne funkcjonowanie. Policjanci w większości przypadków bronią nie ofiary tylko sprawców, wyszydzają ofiary, źle przeprowadzają przesłuchania, powodują w trakcie zgłoszenia gwałtów poczucie winy u ofiar i rezygnację z doniesienia. Gwałty powinny być w każdym kraju ścigane z urzędu. Kary za zgwałcenia obligatoryjnie powinny być orzekane jako bezwzględne pozbawienie wolności od 6 do 20 lat z opcją terapii, ale w więzieniu. By nie popełniać błędów takich jak w przypadku upłynięcia czasu orzeczonej kary u Trynkiewicza.

Polecam artykuł w „Polityce” nr 9 z 2021 str.30-33 o tytule „Niezgłoszone, umorzone, zawieszone”. Ktoś powinien przyjrzeć się badaniom Centrum Praw Kobiet związanych z przekonaniami mentalnymi policjantów i prokuratorów w sprawach gwałtów. Nie wiem czy gremialne szkolenia w tych grupach zawodowych przyniosą zmianę mentalności w tym zakresie. Przecież w artykułach o „Zatoce świń” dziennikarze jasno wykazali, że gdyby nie bezczynność i zaniechania organów, to gwałtów na małoletnich by nie było tak zastraszająco dużo, bo pedofile siedzieliby po pierwszym zgłoszeniu w areszcie do rozprawy, a potem w więzieniach. Zróbmy z tym coś od razu i publicznie Prezesie Kaczyński.

7) Zróbmy tę Fundację imienia Marii i Lecha Kaczyńskich taką, jaką opisałem w poprzednim artykule, gdzie wyraźnie określiłem, że tylko Prezes Kaczyński może Prawicę z powrotem zjednoczyć. Dajmy ludziom trochę nadziei na lepszą przyszłość i większą szansę na wygraną stałego dochodu niż w totolotku. Odwróćmy czarny PR, a rozczłonkowana opozycja dziaderska nie będzie miała racji bytu w kolejnych wyborach parlamentarnych. Jest kasa z Unii na łatanie skutków pandemii Covid, upchajmy ją rozsądnie w powyższych tematach również. Utniemy wtedy krytykę bezczynności ustawowej PIS i przejadania apanaży przez Prawicę.

8) Co do zsyłanych prokuratorów, o dziwo w badaniach większość respondentów uważa te decyzje za słuszne. Trzeba jednak uważać, byśmy takimi decyzjami nie doprowadzili do przekonania, że hołubimy bandytów tych, którymi zsyłani się zajmowali, by ich usunąć ze społeczeństwa na czas odbywania kary w więzieniach.

Opozycja według badań i sondaży nie jest gotowa według wyborców do przejęcia władzy w następnej kadencji parlamentu. Brak im kompetencji w oczach wyborców, nie wykorzystują szans, które pojawiają się w czasie dużych spadków poparcia dla Prawicy. Opozycja nie przedstawia innych wizji ładu w Polsce, nie przedstawia kandydatów swojego przyszłego rządu, którzy mieliby się zajmować poszczególnymi dziedzinami i zostaliby zaakceptowani przez wyborców. Nie mają wiodących ekspertów, co chwilę wybuchają u nich walki o przywództwo, zlikwidowali gabinet cieni istniejący kiedyś za Schetyny. PIS doskonale prowadził za premier Beaty Szydło pozytywną wizję przyszłości, a wyborcy temu uwierzyli. Przy premierze Mateuszu Morawieckim tę wiarę w pozytywne jutro i realizujące się nadzieje dobrobytu wyhamowała pandemia, ale też bezczynność ustawowa sejmu, mniejsza ilość zjazdów sejmowych, brak dobrych projektów ustaw.

9) „Dopóki opozycja nie pokaże wyborcom, w jakim kierunku chce iść po przejęciu władzy, dopóki nie da swoim wyborcom punktu zaczepienia i nie obudzi w nich nadziei na pozytywną zmianę, zostanie z łatką „dziadersów”.I rzeszą wyborców przekonanych, że znów każe się im głosować na mniejsze zło.” - cytat ze świetnego artykułu Łukasza Pawłowskiego o tytule; „Włączcie wizje”. Dlaczego ten doktor socjologii i psycholog nie jest jeszcze w zespole prowadzącym marketing polityczny i PR medialny PIS? Wymieńmy spin doktorów od marketingu politycznego na takich jak on i wysuńmy się znowu na prowadzenie w sondażach i opinii publicznej. Sam Prezes mówił, że ludzie oczekują Pracy I Spokoju. Dziś, między innymi z powodu pandemii, ciężko z zapewnieniem większości i jednego i drugiego. Rozliczmy byłego ministra zdrowia z dziwnych kontraktów, Gowina z 70 mln na karty do głosowania, zróbmy krótkie cięcia wśród nierobów i wyłudzających euro na delegacje europosłów. Publicznych rozpraw i skazań osób, jak rdza żrących żelazną wolę Prawicy, domagają się wyborcy. Jak w przypadku ośmiorniczek da to PIS nowe przyspieszenie i wyższe wyniki sondaży. Do boju, jeszcze Polska nie umarła, kiedy żyje Prezes Jarosław Kaczyński. Obojętnie wtedy jest jak dziaderstwo pojmuje plany socjalne Prawicy i dlaczego uważa je za typowo peerelowskie. Ludzie wolą, gdy starcza im do pierwszego czy dziesiątego, na opłaty i życie. Ludzi z tą wolą jest tylu ile obecnie rozliczających się w pierwszej grupie podatkowej. Tę siłę woli w narodzie należy podkręcić działaniami rządu i parlamentu PIS.


Czytam, oglądam, wnioskuję. Lubię fakty, kieruję się zasadą słuszności. Being There.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka