Words & Unwords
Words & Unwords
Danae Danae
392
BLOG

Przewrotna średnia a COVID-19

Danae Danae Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Przez cały tydzień chodziło mi po głowie przewrotne znaczenie słowa „mean” po angielsku, pewnie dlatego, że można się nim tak świetnie bawić.

W każdym z poniższych zdań słowo „mean” ma leciutko albo wyraźnie inne znaczenie. I weź tu wytłumacz, o co chodzi.

1. What is the meaning of ‘equestrian’?

2. I didn’t mean to hurt you.

3. He never says what he means.

4. She rarely means what she says.

5. Life without faith has no meaning.

6. What do you mean by the word ‘concept’?

7. He means well, but he’s rather clumsy.

8. Fame and riches mean nothing to the scholar.

9. Dark clouds mean rain.

10. It was John I meant, not Harry.

11. How could you be so mean to me?

Rozmyślanie nad słowem “mean” doprowadziło mnie oczywiście nad skraj absurdu słownego, czyli do krainy, gdzie kończy się niedopowiedzenie a zaczyna statystyka.

„Mean” to oczywiście średnia. Żarty i zabawy słowno-statystyczne po angielsku mogą doprowadzić do łez nie tylko nauczycieli angielskiego, ale i wykładowców statystyki.

Spójrzcie na te przykłady:

„Don’t be mean, be median, mode or range” (hasło na koszulce)

“Don’t be mean, be above average”  tu

„I am 99.7 % confident that I fall within three standard deviations from the mean” tu

Najbardziej podoba mi się ten żart:

“Mean thoughts inside” tu

Nieprzetłumaczalne.

Można bawić się statystyką nieszkodliwie. Ale pobawimy się teraz statystyką w sposób złowróżbny.

COVID-19 (coronavirus disease) czyli choroba wywoływana przez koronawirus, na którą –według źródeł podawanych przez najpoważniejsze instytucje na świecie – nie ma lekarstwa, objawami ma przypominać grypę. Zresztą na grypę także nie ma lekarstwa, ale lekarze przynajmniej wiedzą, jak pomóc chorym zwalczyć ją sposobami udostępnianymi ludziom przez ich własne organizmy: leżenie w łóżku, picie dużej ilości płynów i całkowity odpoczynek.

Statystyki w Polsce, dotyczące zachorowań na grypę i zgonów nią spowodowanych są ogólnie dostępne, np. tu

Obydwa wykresy w tej notce dotyczące grypy pochodzą właśnie ze strony www  Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, liczba zgonów pochodzi z opracowań GUS-u.

Wykres 1. Liczba zachorowań na grypę i zgonów powiązanych z nią w Polsce w latach 1975 - 2018image

Źródło: PZP i GUS, http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/index.htm

  Wykres 2. Liczba zachorowań na grypę i zgonów powiązanych z nią na 100 000 mieszkańców w Polsce w latach 1975 – 2018 

image

Źródło: PZP i GUS, http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/index.htm

Dane przedstawione w wykresach 1 i 2 same nie są ani kontrowersyjne ani nawet szczególnie dające do myślenia.

Jednakże, podobnie jak wielu innych Polaków nie wierzę w informacje podawane przez tzw. czynniki oficjalne: polityków, urzędników administracji publicznej, pseudo think-tanki i inne biurwy. Muszę polegać na informacjach gusowskich itp. Z uwagi na fakt, że muszą one  być sporządzane i przekazywane w wystandaryzowanej postaci (a zatem takiej, która spełnia określone standardy) do Eurostatu, WHO itp. nie mogą być manipulowane jak do 2004 r. , tj.  do czasu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej.

Tak jak nie wierzę, że system planowania, wdrażania i monitorowania działań kryzysowych w Polsce nosi jakiekolwiek znamiona profesjonalizmu (w jaki sposób zabezpieczono np. system kolei państwowych na wypadek wystąpienia COVID-19?), tak uważam, że informacje nt. zachorowań na COVID-19 w Polsce będą podlegały manipulacji, zwłaszcza gdyby zachorowania i zakażenia miały nieszczęście wystąpić w czasie bliższym wyborów prezydenckich. Trzeba byłoby je gdzieś skutecznie schować.

A gdzież byłoby lepiej niż w statystykach zachorowań i – ewentualnych – zgonów. Jak wynika z analizy danych ukazanych na wykresach statystyki „grypowe” są jeszcze dość pojemne i z pewnością „schowają” jakiś „zupełnie niepotrzebny” przypadek COVID-19.

Ciekawa jestem, co powiedzą mi statystyki grypowe w każdym następnym miesiącu i kwartale, a wreszcie roku.

Na koniec zostawiam dla uciechy duszy cudowną, brawurowo, powiedziałabym wręcz bezczelnie wykonaną przez Annę Prohaską, Tornami a vagheggiar.

 * Wedle mojej najlepszej wiedzy w niniejszym tekście nie naruszono czyichkolwiek praw autorskich. Hipotezy, przykłady i analizy są własnością intelektualną autorki


Danae
O mnie Danae

Let my work speak for me. My blog is in Polish and in English. Niech o mnie mówi moja praca. Piszę po polsku i po angielsku.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości